O hui ale squid game :d
- 75
@jaroty: kuraaaa byłem na nocnej, a mnie to ominęło i teraz trzeba prosić o mirrora ( ͡° ʖ̯ ͡°)
a to pewnie to:
https://youtu.be/qqniosoaXCA
a to pewnie to:
https://youtu.be/qqniosoaXCA
@jaroty: Gdyby tylko mozna bylo wrzucac filmy na jakas platforme streamingowa ktora nie usuwa 90% kontentu w przeciagu 3h to bylo by super
- 876
Dlaczego akurat Francja? Przyznam, ze nie bylo jakiegos racjonalnego powodu dla którego wybrałem akurat ten kraj. Mialem jakies zafascynowanie Francja będąc nastolatkiem. W Polsce robiłem wiele rzeczy, m.in. handlowałem węglem xD (w 17 lat temu komisja w PUP odmówiła mi dotacji na taką działalność, bo się odchodzi od węgla i to przyszłościowe. Śmieszne z perspektywy czasu).
Raz pojechałem na wakacje i juz wiedzialem więcej. Drugi wyjazd był już do pracy, niestety przez agencje. Znalazłem się w alpejskim kurorcie z ok 50 chłopa z tzw Polski B. Niemal od razu okazało się, że nie pasuje do tego towarzystwa, które nie miało innych rozrywek poza piciem (najczęściej w----y z kieliszków popijając czymś). Ale jeden Francuz wybrał mnie do bycia "złota raczka" w luksusowym hotelu. To całkowicie odmieniło mój pobyt, bo mieszkalem i pracowalem gdzie indziej niż reszta. A dlaczego "niestety" przez agencje? Bo po powrocie do kraju okazalo sie, ze ta sie zwinela łącznie z ostatnia wyplata.
Chwile posiedzialem w Polsce i dogadałem się ze znajomymi mieszkającymi we Francji. Spakowałam wszystkie swoje rzeczy i ruszyłem. Miałem 22 lata i bylem pewien, ze nie wracam. Na miejscu trzeba bylo znalezc prace, co nie było proste, bo raz, że nie znałem języka (poza liczebnikami) i nie miałem zawodu jako takiego. Napisałem CV i wrzuciłem do skrzynki lokalnej firmy budowlanej. Na drugi dzien dostalem telefon (właściwie to moi znajomi bo jakbym mial sie dogadać przez telefon hehe) że szukają kogoś i się odezwie w tygodniu. Czekałem i czekałem. W piątek wsiadłem w samochód i pojechałem do tej firmy sprawdzic dlaczego nie ma odzewu. Spotkałem tam przyszłego szefa do polowy w betoniarce kującego młotem zaschnięte zaprawę. Powiedzial, ze nie mial czasu/zapomnial sie odezwac (wtedy tego nie rozumiałem ale akcja z betoniarka i "zapominalstwem" to był znak). Wszystko ok i mam przyjść w poniedziałek i liczy, ze ze mna podszkoli swoj angielski. I tak oto zostałem masonem (murarzem). Byłem wyluzowany, bo moglem sie z nim dogadać po angielsku. Okazalo sie tylko, ze jego nigdy nie ma a ludzie z ktorymi pracuje na co dzień znają tylko francuski (a jeden to i z tym średnio). Ale wszyscy byli życzliwi i wyrozumiali, więc mogłem uczyć się języka i zawodu jednocześnie a nie jest to latwe jesli nie wiesz co robić a w dodatku nie rozumiesz co ktos mowi.
Udalo
Raz pojechałem na wakacje i juz wiedzialem więcej. Drugi wyjazd był już do pracy, niestety przez agencje. Znalazłem się w alpejskim kurorcie z ok 50 chłopa z tzw Polski B. Niemal od razu okazało się, że nie pasuje do tego towarzystwa, które nie miało innych rozrywek poza piciem (najczęściej w----y z kieliszków popijając czymś). Ale jeden Francuz wybrał mnie do bycia "złota raczka" w luksusowym hotelu. To całkowicie odmieniło mój pobyt, bo mieszkalem i pracowalem gdzie indziej niż reszta. A dlaczego "niestety" przez agencje? Bo po powrocie do kraju okazalo sie, ze ta sie zwinela łącznie z ostatnia wyplata.
Chwile posiedzialem w Polsce i dogadałem się ze znajomymi mieszkającymi we Francji. Spakowałam wszystkie swoje rzeczy i ruszyłem. Miałem 22 lata i bylem pewien, ze nie wracam. Na miejscu trzeba bylo znalezc prace, co nie było proste, bo raz, że nie znałem języka (poza liczebnikami) i nie miałem zawodu jako takiego. Napisałem CV i wrzuciłem do skrzynki lokalnej firmy budowlanej. Na drugi dzien dostalem telefon (właściwie to moi znajomi bo jakbym mial sie dogadać przez telefon hehe) że szukają kogoś i się odezwie w tygodniu. Czekałem i czekałem. W piątek wsiadłem w samochód i pojechałem do tej firmy sprawdzic dlaczego nie ma odzewu. Spotkałem tam przyszłego szefa do polowy w betoniarce kującego młotem zaschnięte zaprawę. Powiedzial, ze nie mial czasu/zapomnial sie odezwac (wtedy tego nie rozumiałem ale akcja z betoniarka i "zapominalstwem" to był znak). Wszystko ok i mam przyjść w poniedziałek i liczy, ze ze mna podszkoli swoj angielski. I tak oto zostałem masonem (murarzem). Byłem wyluzowany, bo moglem sie z nim dogadać po angielsku. Okazalo sie tylko, ze jego nigdy nie ma a ludzie z ktorymi pracuje na co dzień znają tylko francuski (a jeden to i z tym średnio). Ale wszyscy byli życzliwi i wyrozumiali, więc mogłem uczyć się języka i zawodu jednocześnie a nie jest to latwe jesli nie wiesz co robić a w dodatku nie rozumiesz co ktos mowi.
Udalo
- 40
- 108
@robertx: Widać że łatwo dochodzi do sytuacji tylko nic nie wpada ¯\_(ツ)_/¯ Jak już się worek z bramkami otworzy to będzie ładnie sypało.
- 38
@Minieri: Ta, wychodzi na to, że z meczu na mecz coraz lepiej się rozumie z resztą zespołu. Ale póki co to bardziej treningi niż mecze, najważniejsze jak to będzie wyglądało w lidze
- 592
brawo kibole lechii gdansk!
#mecz
#mecz
- 4329
- 210
- 1476
Miesiąc na terapii (pierwszej) dziś mija i miesiąc trzeźwości za mną. Na dziś:
Schudłem 11kg
Ciśnienie ze 170/105 spadło na 130/85, kłucie w klatce minęło, lekarz odstawia kolejne leki
Kondycja mocno się poprawiła, wczoraj 8km pieszo bez problemu
Skóra się wygładziła
Schudłem 11kg
Ciśnienie ze 170/105 spadło na 130/85, kłucie w klatce minęło, lekarz odstawia kolejne leki
Kondycja mocno się poprawiła, wczoraj 8km pieszo bez problemu
Skóra się wygładziła
@saggitarius_a: dzięki za motywujący wpis!
@saggitarius_a: Super i mnie ciśnienie tez tak spadło ze 3/4 leki odstawione a kto wie może niedługo wszystkie
- 75
@beck1983: zdaj trip report
- 19
@Siurak19cm: @KwasowyProktolog10kJava:
To może teraz potrwać dłuższą chwilę zanim litery przestaną być tęczowymi, wijącymi się hydrami.
To może teraz potrwać dłuższą chwilę zanim litery przestaną być tęczowymi, wijącymi się hydrami.
- 3244
Pierwsza w historii świata #pasta w sercu miasta. Dajcie kilka serduszek bo rok trułem tyłek urzędnikom o te memy, no i są, w pełnej Krasie
#heheszki #perlapulnocy #bydgoszcz
#heheszki #perlapulnocy #bydgoszcz
- 1139
@Zielonykubek dałbym plusa, ale to Bydgoszcz
- 461
Dziś mam dla Was kolejne miejsce, które odwiedziłem w maju jadąc na Mazury. Pomyślałem, że jak jestem już w okolicy to zajadę do tego obiektu i porobię mu kilka zdjęć. Może kogoś zainspiruję do wizyty w tym obiekcie, jak będzie gdzieś w pobliżu.
W Raszągu znajduje się zabytkowy kościół, który zachwyca swoim niemal bajkowym wyglądem. Niektórzy porównują go do zamku z bajek Disneya. Można powiedzieć, że to architektoniczna perła regionu, którą trzeba zobaczyć na własne oczy. Choć zbudowano go w 1925 r. i klasyfikuje się go do stylu neoromańskiego, można odnieść wrażenie, że pochodzi z zupełnie innej epoki. Obiekt stoi na wzgórzu, dzięki czemu jest dobrze widoczny z daleka, w całości zbudowany jest z kamienia polnego.
Jadąc do tego kościółka, już z góry zakładałem, że będzie zamknięty, chociaż po cichu liczyłem, że jakoś uda mi się dostać do środka. Gdy podjechałem na miejsce, okazało się, że na każdych drzwiach wiszą solidne kłódki. Zrobiłem sobie zdjęcia z zewnątrz i trochę zawiedziony wróciłem do samochodu. W oddali jednak zauważyłem, że w sąsiadującym z kościołem gospodarstwie, po podwórku chodzi kobieta. Postanowiłem, że zapytam się jej, czy czasem ktoś z wioski nie ma kluczy, aby mnie wpuścił, żebym sobie zrobił kilka zdjęć jego wnętrza. Odpowiedziała mi, żebym zapytał się starszej pani, która mieszka kilka domów dalej i wskazała palcem, do którego domu mam podejść. Idąc we wskazane miejsce, liczyłem na to, że ta starsza pani będzie w domu i zgodzi się udostępnić mi wnętrze tego kościoła. Wiedziałem, że jak nie dziś, to pewnie nigdy nie uda mi się tego zobaczyć, bo rzadko bywam w tej okolicy. Gdy dotarłem we wskazane miejsce i spytałem, o klucze do kościoła, miła starsza pani powiedziała, że nie ma problemu i otworzyła mi drzwi do budynku.
To jedna z niewielu świątyń ewangelickich w warmińsko-mazurskim, która nadal pozostaje w rękach ewangelików.
Link do znaleziska tradycyjnie znajduje się Tutaj
W Raszągu znajduje się zabytkowy kościół, który zachwyca swoim niemal bajkowym wyglądem. Niektórzy porównują go do zamku z bajek Disneya. Można powiedzieć, że to architektoniczna perła regionu, którą trzeba zobaczyć na własne oczy. Choć zbudowano go w 1925 r. i klasyfikuje się go do stylu neoromańskiego, można odnieść wrażenie, że pochodzi z zupełnie innej epoki. Obiekt stoi na wzgórzu, dzięki czemu jest dobrze widoczny z daleka, w całości zbudowany jest z kamienia polnego.
Jadąc do tego kościółka, już z góry zakładałem, że będzie zamknięty, chociaż po cichu liczyłem, że jakoś uda mi się dostać do środka. Gdy podjechałem na miejsce, okazało się, że na każdych drzwiach wiszą solidne kłódki. Zrobiłem sobie zdjęcia z zewnątrz i trochę zawiedziony wróciłem do samochodu. W oddali jednak zauważyłem, że w sąsiadującym z kościołem gospodarstwie, po podwórku chodzi kobieta. Postanowiłem, że zapytam się jej, czy czasem ktoś z wioski nie ma kluczy, aby mnie wpuścił, żebym sobie zrobił kilka zdjęć jego wnętrza. Odpowiedziała mi, żebym zapytał się starszej pani, która mieszka kilka domów dalej i wskazała palcem, do którego domu mam podejść. Idąc we wskazane miejsce, liczyłem na to, że ta starsza pani będzie w domu i zgodzi się udostępnić mi wnętrze tego kościoła. Wiedziałem, że jak nie dziś, to pewnie nigdy nie uda mi się tego zobaczyć, bo rzadko bywam w tej okolicy. Gdy dotarłem we wskazane miejsce i spytałem, o klucze do kościoła, miła starsza pani powiedziała, że nie ma problemu i otworzyła mi drzwi do budynku.
To jedna z niewielu świątyń ewangelickich w warmińsko-mazurskim, która nadal pozostaje w rękach ewangelików.
Link do znaleziska tradycyjnie znajduje się Tutaj
@Zielony_Ogr: to oczywiście też widziałem. I mam nadysku. Z ciekawości sprawdziłem i okazuje się, że coub dalej działa
- 2087
W moim otoczeniu zapadła pierwsza decyzja o sprzedaży mieszkania na kredyt bo miniratka boli. Szeregówka pod miastem, ratka z 2k z hakiem na 5k, druga ratka na wykończenie, dwa bombelki i budżet domowy przestał się spinać a jak przyjdzie jesień i trzeba będzie to ogrzać ekologicznym gazem to będzie bieda.
Ale żeby nie było tak kolorowo to cena w ogłoszeniu mocno oderwana od rzeczywistości, chcą spłacić dwa kredyty i jeszcze na tym
Ale żeby nie było tak kolorowo to cena w ogłoszeniu mocno oderwana od rzeczywistości, chcą spłacić dwa kredyty i jeszcze na tym
- 482
@witam12: będą sprzedawać 5 lat, bo o ile kurniki się jako tako obronią to przegrzany rynek segmentów z ceną w okolicach bańki po dociśniętych januszdeveloperach odczuje najmocniej odpływ taniego kredytu i będzie pękał, więc jeśli ktoś chce taki kupić to nic tylko czekać.
- 2335
Może będę tego żałował, ale trudno.
Level 33, wzrost 183cm, waga 114,6kg. Bolące plecy, bolące kolana, bolące stawy skokowe. Dostałem zestaw ćwiczeń od fizjoterapeuty i dzisiaj wieczorej idę po raz pierwszy na siłownię. Jakieś porady?
Jeśli chcesz być zawołany za miesiąc i usłyszeć o moim progresie, zostaw plusa (nie żebram o plusy - po prostu jeśli za miesiąc będę musiał kogoś zawołać, to zdecydowanie łatwiej będzie mi się zmotywować, żeby chodzić na
Level 33, wzrost 183cm, waga 114,6kg. Bolące plecy, bolące kolana, bolące stawy skokowe. Dostałem zestaw ćwiczeń od fizjoterapeuty i dzisiaj wieczorej idę po raz pierwszy na siłownię. Jakieś porady?
Jeśli chcesz być zawołany za miesiąc i usłyszeć o moim progresie, zostaw plusa (nie żebram o plusy - po prostu jeśli za miesiąc będę musiał kogoś zawołać, to zdecydowanie łatwiej będzie mi się zmotywować, żeby chodzić na
- 1839
@groman43: Zerknąłem tylko.
@groman43: Moja rada jest taka, żebyś nagle nie zaczął diety w stylu 100% zdrowo z dnia na dzień, bo się w------z i to rzucisz w p---u. Zmieniaj nawyki żywieniowe, licz kcal i pozwól sobie na to, żeby wliczyć w nie raz na czas coś słodkiego na przykład. Nie chodzi mi tu o jedzeniu codziennie 3kg cukierków ofc XD
@nonOfUsAreFree nie śmieszne
- 666
@nonOfUsAreFree: słabe, dużo stereotypów i to takich średnio trafionych, kilka scen tylko zabawnych
Jeśli nie Charles, to niech tegorocznego majstra zgarnie Checo. Jego historia byłaby legendarna.
#f1
#f1
konto usunięte via iOS
- 7
@chianski: Amerykanie kochają takie historie
- 78
Mój notatnik co się zmieniło dzięki odstawieniu #a-----l po miesiącu
Plusy
-nie ma kaca
-chce się robić więcej rzeczy których bym nie zrobił bo lepiej było się napić i nie robić nic
-więcej ćwiczeń i wychodzenia z domu
Plusy
-nie ma kaca
-chce się robić więcej rzeczy których bym nie zrobił bo lepiej było się napić i nie robić nic
-więcej ćwiczeń i wychodzenia z domu
@Wasz_Pan:
Alko straszzznie ryje flore bakteryjna jelit. Jak lecisz z tematem na ostro i regularnie... to jest jak OP opisal.
Alko straszzznie ryje flore bakteryjna jelit. Jak lecisz z tematem na ostro i regularnie... to jest jak OP opisal.
- 4112
@Minieri: "Zanim pierwszy tytuł zdobędę oni 3 razy się mnie zaprą"
- 724
@Minieri: @Niemamwiedzy: I cyk kaska z odprawy za zerwanie kontraktu wpadła .....
Jeszcze tylko ze 2 razy go wyrzucą i będzie mógł iśc na emeryturę ;)
Jeszcze tylko ze 2 razy go wyrzucą i będzie mógł iśc na emeryturę ;)
Zjechałem z emigracji leczyć sobie zęby (bo w c--j taniej), a mam sporo do naprawy, więc zejdzie mi nad tym przynajmniej ze dwa miesiące. Ulokowałem się u rodziców w domku na działce, bo gnieść się z rodziną nie chcę w mieszkaniu. I wiecie co jest zajebiste? To, że zawsze zjeżdżając na urlopy miałem gdzieś z tyłu głowy ten stres, że za tydzień, lub dwa trzeba będzie wracać do pracy i jakoś nie
- 723
@LubieChleb: brzmi jak emerytura
@LubieChleb: Zazdroszczę, wypoczywaj miras
- 414
Kiedy nie wiesz czy to wysublimowana ironia czy po prostu kolejny (typowy) kacap ze spranym łbem. Temat o wejściu Finlandii do NATO na pikabu.
#pikabu #ruskapropaganda #ukraina
#pikabu #ruskapropaganda #ukraina
- 131
@KijwSzprychy: Te bloki są tak nie istotne, że wspierają militarnie i finansowo nawet państwo które do nich nie należy.
Widzę potencjał do kolejnej schizmy