Siemanko mam takie pytanie i nie wiem czy dobrze kombinuje
Odkryłem ostatnio zabawę Luną z conflux i mega fajny i śmieszny sposób jest z ta ściana ognia fajne to ale wydaje mi się ze to dobre tylko do czyszczenia wszystkiego ale jako typowy main do walki później z graczem to taka luna niezbyt dobrze myśle? Tak się właśnie zastanawiam grając takim conflux biorę Lune która wszystko czyszczę a na maina do walki
@F_M_K: Zależy jakie skille ci się rozwiną, Luna do cleara jest op. Jak dostaniesz eartha to już w ogóle kosmos. Poza airami to w sumie fenixy są jeszcze warte uwagi.
I wypadłem z gry na dłuższy czas, w maju echo serca + cały pakiet kardiologiczny bo coś serce szaleje. Robi mi ciśnienie pod 180 w losowych momentach i ból od barku prawego do serca
#anonimowemirkowyznania Mirki, pytanie z anonimowych ze względu na chęć zachowania poufności: jakie są aktualnie najlepsze materiały dla ucznia drugiej klasy #liceum, który chciałby znacznie lepiej opanować materiał z zakresu #matematyka, także (ale nie tylko) w kontekście potencjalnego zdawania rozszerzonej #matura z tego przedmiotu? Będę wdzięczny za wszystkie rekomendacje, które mogą w możliwie dużym stopniu zastąpić drogie #korepetycje - obejmujące książki, opracowania, kursy online typu #mooc, kanały na YouTube, aplikacje a także grupy dyskusyjne, fora i projekty różnych inicjatyw edukacyjnych. Z góry wielkie dzięki za pomoc! #pytanie #edukacja #szkola #nauka
Jak sobie radzić z brakiem kondycji przy sparingach bokserskich? Od paru ładnych lat trenuję wszelkiego rodzaju grappling i sukcesywnie staram się przesuwać w stronę bardziej uniwersalnego MMA. Ostatnio zauważyłem że przy sparingach w stójce, jestem w stanie wytrzymać maks 2x3min rundy a potem mam taki deficyt tlenowy że nie jestem w stanie utrzymać rąk w górze. Mam taką zadyszkę że nie daję rady dotrzymać do końca trzeciej rundy, a potem to już w ogóle jadę na samej sile woli. W grapplerskich sparingach nie mam tego problemu bo tam wszystko się dzieje wolniej i na ziemi xd
Co robić? Mniej skakać w tym ringu? Spokojniej się poruszać? Kontrolować oddech? Jakie ćwiczenia mogą na to pomóc? Skakanka? Z takich bardziej aerobowych treningów chodzę na spinning i z raz w tygodniu pogram w kosza ze znajomymi. Biegowo też całkiem daję radę.
@lukmar: Cały czas na luzie, nie możesz być napięty przy poruszaniu się. Robisz bazę tlenowa? Czy cały czas beztlen na treningach, bo brak bazy tlenowej tez może być powodem takiej zajebki.
@lukmar: Beztlen - trening, gdzie już oddech ci przyspiesza na tyle, ze ciężko ci mówić i tętno z reguły jest na poziomie +170/+180. Robienie bazy tlenowej polega na kręceniu aerobowów przez powiedzmy ciągłe 30+ minut przy tętnie poniżej właśnie tych 170, wiec 150-165 powinno być ok.
#anonimowemirkowyznania Muszę to z siebie wyrzucić, ale jakbym to zrobił pod swoim nickiem to każdy z mojej klasy by znał go, więc z anonimowych piszę.
Chodzę obecnie do klasy maturalnej technikum informatycznego. Generalnie spoko jest, tylko sporym mankamentem są moi "koledzy" z klasy, którzy od samego początku traktują mnie jak człowieka drugiej kategorii. Przez całe 4 lata był cały wachlarz rozmaitych sposobów na uprzykrzenie mi życia - od zaczepek słownych i przyczepiania się o najmniejszą pierdołę, poprzez bardziej agresywne docinki, na rzucaniu we mnie śmieciami kończąc. Nawet była sytuacja, gdzie na zajęciach zawodowych (jakieś 2 tygodnie przed covidem w Polsce) zrobili o mnie artykuł, w sensie jeden taki kujon (którego też swoją drogą klasa przeciągnęła na swoją stronę, bo na początku też takim odludkiem był) podesłał im gotowe pliki HTML i CSS, a 3 głąbów siedzących blisko mnie wypełnili informacjami o moim rzekomym aresztowaniu i wkleili moje zdjęcie zrobione z ukrycia, po czym udostępnili w sieci lokalnej. Porobiłem zrzuty ekranu i poszedłem do wychowawcy z tym, przez co długi czas mówili o mnie "makowiec". Potrafią nawet teraz ze mnie drwić nawet przy tym, co ich nie dotyczy. Chodzi o to, że jakiś czas temu zapytali mnie jakie przedmioty rozszerzam na maturę, a ja, zgodnie z prawdą, odpowiedziałem że angielski i informatykę i właśnie przez to drugie nie dają mi żyć. Tylko rzucają hasła typu "a z czego ta maturka" chociaż paru nauczycieli mówiło i ja mówiłem parę ładnych razy jeszcze. Bywały sytuacje, gdzie stojąc na przystanku widziałem grupkę kilku osób z tej ferajny, przez co przechodziłem na równoległą ulicę i tam wsiadałem, by nie musieć z nimi jechać. I tutaj nie chodzi nawet o to, że mogliby mi nakopać do d--y, po dobrą połowę klasy mam w zasadzie na strzała, ale po prostu nie chciałem przebywać z nimi po szkole. A z grupy klasowej w 1 klasie mnie wywalili bez powodu i w tej klasie utworzyli nowy czat, bo według nich nie mam nic ciekawszego do roboty tylko czytać te stare wiadomości i robić screeny z tej pierwotnej grupy.
Rzućcie swoje typy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
//edit Parke vs Popek 50/50
#famemma