Wczoraj na rodzinnej imprezie mój 7-letni siostrzeniec podczas meczu powiedział o jakimś rajdzie z piłką Robbena: o p--------y! Wszyscy w szoku, bo nikt przy dzieciach u mnie nie przeklina. Jego ojciec tłumaczy mu, że tak nie wolno, jego matka chce wiedzieć skąd zna takie słowa, babcia panikuje, a my z dziadkiem siedzimy obok cisnąc bekę. Ich problemy z wychowaniem są tam, my jesteśmy tu, w telewizji jest mecz, a my w szafie
Moi rodzice kupili piesełowi na szmatach pluszowego misia za całą złotówkę. Dokładnie tyle kosztowało psie szczęście. Teraz leży i tuli go na pierdyliard sposobów [zazwyczaj zębami] i nawet o dziwo jeszcze nie wygryzła mu oczu i nie odgryzła nosa. Poczciwy star pieseł.
@Nokja: słodziak ma 10 i pół roku i żyje, a pluszowych misiów wymordowała już tyle ile przystało na psa mordercę. Poza tym pierwszego dnia jak do mnie trafiła wyrzygała obrożę i kilka patyków, sądzę, że nic jej nie zabije ( ͡°͜ʖ͡°)
@Jonarz: Żeby to chociaż było logiczne, śmieszne oraz miało ręce i nogi - to bym nawet plusa dał. A tak, klasycznie - pasta, która nie ma jakiegokolwiek sensu i zamiast wyśmiać omawiany temat - sama pasta jest tragiczna.
@Argilla: Pomyliłem wpisy, myślałem że jestem w wątku dotyczącym kotów brytyjskich. Ale wstyd. Tak to jest jak się siedzi na mirko od 6 rano w pracy bez przerwy. Oczywiście, że ragdoll jest rasą amerykańską.
źródło: comment_VxM47OI2fGhSazmCioYQysmG8trXHk0D.jpg
Pobierzźródło: comment_NxU80qBpNNI4ejQuRWINlQAHBrMb2YC0.jpg
Pobierz