Powolne gotowanie żaby. Co raz mniejsze możliwości dl

Uwzględniając PIT i składkę zdrowotną, przedsiębiorca może stracić na jednym kupionym do firmy samochodzie nawet 20,5 tys. zł - poinformował, cytowany przez "Rz" Piotr Juszczyk, doradca podatkowy w inFakt. CO RAZ LEPIEJ SIE ŻYJE W POLIN

- #
- #
- #
- #
- #
- 352
- Odpowiedz





Komentarze (352)
najlepsze
Powinni zacząć od braku możliwości odliczenia nawet złotówki, jeśli auto używane jest też prywatnie, ale i tak fajnie, że firma będzie musiała zapłacić choć trochę podatku. Ludzie na UoP dojeżdżający do pracy też chętnie odliczyliby sobie auto od PIT, ale są j----i za nie obchodzenie prawa na b2b ¯\(ツ)/¯
@BiznesJanusz: a co to ma do rzeczy? B2B nie może zastąpić stosunku pracy, a jest to u nas nagminne. Zresztą zlecenie też nie, a januszexy dalej to wykorzystują
Różnica jest fundamentalna, w B2B w koszty wciągasz TYLKO to czego używasz do wygenerowania przychodu, a i to nawet z ograniczeniami. Oczywiście pojawia się szara strefa w której z tych rzeczy korzystasz także prywatnie.
W UoP WSZYSTKIE narzędzia do wykonywania pracy ma obowiązek zapewnić pracodawca,