Patriotyzm na zakupach. Pieniądz ma narodowość

- Dlaczego inne kraje bez wahania chronią swoje firmy, a w Polsce wciąż toczymy debatę, czy wypada wspierać własną gospodarkę? Polecam rozmowę Dariusza Jaronia z z Mateuszem Perowiczem, ekspertem warszawskiego Klubu Jagiellońskiego, koordynatorem aplikacji "Pola"
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 161
- Odpowiedz
Komentarze (161)
najlepsze
Może ziemniaki mamy z Izraela, za to ogórki prosto z naszej spiżarni, tzn. z Indii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
ostatnio kupiłem w biedronce ogórki, a jako, że lubię czytać, kto dla kogo produkuje i skąd coś pochodzi, to nie ukrywam, że zdziwiłem się, że ogórasy są wyprodukowane w…Indiach XD
jeszcze jakby to były jakbyś "orientalne" czy coś,
To na pewno magia.
@tellet: Takim, że po prostu różne podmioty i osoby próbują żerować na patriotyzmie. To jest trochę jak z ceną pomidorów w lecie u mnie na osiedlu. Chłopaki nie
@siodemkaxx: Tylko, że na przykład jadąc do takiej Belgii do pracy w 2-3 miesiące jesteś w stanie sobie zarobić na średnie auto jeżdżące po polskich drogach spokojnie i jeszcze szef po pracy jest ci w stanie kupić p--o raz na ile. Natomiast powiedz jakiemuś rolasowi zatrudniającemu
Dietę zmień :D
@mch0588: Generalnie to jest mniej więcej ten sam klimat co niektórzy ludzie myślą, że jak będziesz płacić drożej za ubrania to pani w szwalni więcej zarobi a nie właściciel szwalni kupi swojej żonie