Kiedy nauczyciel zamiast uczyć, zaczyna gnębić. Te przykłady przerażają
Profesor literatury w ramach eksperymentu napisał za ucznia wypracowanie i dostał pałę. Tak wygląda w szkołach nauczyciel języka polskiego. Mierny i zawistny i jeszcze niedouczony.
jacek-derek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 184
- Odpowiedz
Komentarze (184)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Nauczyciele to tylko ludzie. Są dobrzy i źli. Problem w tym, że jak dalej do tej roboty będą iść kiepscy to będzie jeszcze gorzej.
@Darth_Gohan: Szczerze, absolutnie nigdy poza jakimiś miejskimi legendami nie słyszałem żeby ktoś nie chodził do szkoły przez nauczyciela i żeby obarczano takowych winą za to, że ktoś jest nieobecny.
@Cztero0404: Naprawdę nie widzisz że jedno z drugim nie ma nic wspólnego?
Podam ci przykład inny: w podstawówce uwalili mnie z techniki a teraz naprawiam silniki na statkach.
@zielono_mam_w_glowie: a co ty wymagasz o jedynkowego i dwójkowego ucznia?
Ciągłe gnojenie przez nauczycieli. Niektórzy to potrafili wejść do klasy i od razu warczeć na wszystkich bo mąż czy sąsiad rano w-----ł i trzeba się na kimś wyżyć. A ktoś się uśmiechnie pod nosem to do odpowiedzi, bo za wesoło xD.
Chore ambicje niektórych nauczycieli. Miałem kolegów, którzy się dostali do sporo lepszego liceum niż moje i ja mogłem podejść do matury rozszerzonej z matematyki a oni nie, bo nauczyciel sobie wyliczył, że taki uczeń napisze maturę gorzej niż średnia w zeszłym roku i szkoła spadnie w rankingu xD. Niszczyć życie młodego człowieka i uniemożliwić mu pójście na wymarzone studia bo jakiś ranking drukowany w gazetach xD.
Z-----y
@Tommy__: To jest prawdziwa patologia. Człowiek idzie do
Przecież to jest kwintesencja szkoły od chyba zawsze - nie masz rozumieć, masz umieć na pamięć - najlepsze to było jak kiedyś w szkole koleżanka (piątkowo-czwórkowa uczennica) czegoś nie załapała na matmie, nawet nie pamiętam już czego dokładnie. Generalnie dziewczyna stała przed tablicą i coś próbowała
Jak się okazało, identyczną sytuację miało 90% klasy, gdy zaczęliśmy nawiązywać kontakty z rodzicami innych uczniów, słyszeliśmy te same opowieści:
@del855: tak, mniej więcej tak wyglądała nauka prowadzona przez tą panią. Pół lekcji zmarnowane na narzekanie na temat niskiego poziomu i braku przygotowania, omówione ze dwa najprostsze przykłady z podręcznika, resztę zróbcie w domu, bo "zabraliście mi czas", a na sprawdzianach zadania nie do zrobienia. Zwróć uwagę: nie