Biura podróży atakują Lidl za zbyt tanie wycieczki
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_YLvIhUBrVLfFuZF40qJORSSZ250N61Yp,w300h194.jpg)
Wg stowarzyszenia polskich agentów turystycznych, Lidl łamie zasady "równej" konkurencji, bo sprzedaje wycieczki za tanio. "Cebula" jest oburzona złamaniem zmowy cenowej i żąda podwyższenia cen. Chcą by Polacy płacili więcej za wakacje. F*king logic i pojęcię konkurencyjności ala zlotówa.
- #
- #
- #
- #
- #
- 266
Komentarze (266)
najlepsze
Zachowują się jak taksówkarze w stosunku do ubera.
Jak ktoś sprzedaje taniej to godzi w zasady równej konkurencji ( ͡º ͜ʖ͡º)
"To niespotykane do tej pory odejście od kardynalnej zasady jednej ceny w każdym kanale sprzedaży. Szczególnie dziwi fakt, że Rainbow Tours, jedna z największych firm w branży zgadza się na praktyki jawnie godzące w zasady równej konkurencji"
Dziecko + zapałki = pożar
Pożar - zapałki = dziecko
Po pierwsze wpis jest błędny. Nie biura podróży krytykują Lidl Podróże a agenci turystyczni krytykują jedną firmę (dokładnie Rainbow) za to, że zmieniły zasady gry.
Dotychczas było tak, że każdy agent sprzedawał tą samą wycieczkę (przykładowo w miejsce A) za tą samą kwotę. Teraz Rainbow zrobił tak, że u agentów turystycznych ta sama wycieczka kosztuje 1000
@WOWMichal:
1. To NIE JEST konflikt pomiędzy Lidl Podróże, a innymi biurami podróży. To jest wewnętrzna sprawa jednego biura podróży.
2. RT używa Lidla jako platformy sprzedażowej, a inni agenci RT się burzą.
3. "To niespotykane do tej pory odejście od kardynalnej zasady jednej ceny w każdym kanale sprzedaży"
- HURRR DURRR ZMOWO CENOWO ŁAMIO DOBRZE WOLNY RYNEK JE SRBIJA!!!
Lol. Przypominam, że to dzieje
@NarysujMiBaranka: pomysl to nie boli,
lidl ma w swoim asortymencie wiele roznych produktow i np przez 2 lata moze sobie pozwolic sprzedawac wycieczki na minusie by wykosic konkurencje, a potem jak juz konkurencja bedzie znikoma moze ceny podniesc
nie zawsze wolny rynek jest tak do konca wolnym
xD. Oczywiście ma wycieczki taniej o pare stów i już są na minusie. to oznacza że biura turystyczne zarabiają marne grosze na tych wycieczkach.
Komentarz usunięty przez moderatora
Póki co to ta ich strona chodzi tak (przynajmniej u mnie), że nie mogę nic wyszukać innego oprócz tych ofert co są na stronie głównej. Poczekam :D
Komentarz usunięty przez moderatora
w tym przypadku łatwo poznać, kto się skupił na tytule, a kto zadał sobie trud przeczytania artykułu. Tytuł bardzo niefortunnie sklecony, wydźwięk jest trochę inny niż reszta artykułu :)
RT ma umowy z agencjami/pośrednikami, że wszystkim oferuje tą samą cenę,
Swoją drogą nawet ich oferty są drogie, nadal opłaca się bardziej samemu organizować wycieczkę
Komentarz usunięty przez moderatora
Tylko legalne wycieczki!
Prawo skali, prawo dużego.
Na wycieczkach nie zarobi - odbije se na czym innym. Bilans będzie na plus.
Być może krawaty z zarządu Lidla doszły do wniosku, że zamiast 'przyciągać' klientów promocjami typu bitwa o portki a potem cały tydzień użerać się z Grażynami wymieniającymi za duże/za małe lepiej sprzedawać wycieczki po kosztach. Efekt końcowy (w bilansie) podobny a mniej burdelu w sklepach.
@szczepan999: jak jedzenie w Ikea, podobno po kosztach, a ludzie walą się najeść i przy okazji kupują masę szuwaksu na którym Ikea trzepie hajs.
większość "biur podróży" to właśnie podobne agregaty innych ofert, których organizatorem są zazwyczaj duże firmy (Rainbow, Itaka, itp). Większości małym biurom zwyczajnie nie opłaca się organizować ich samemu, więc podpisują umowy. Kwestia jest w umowach między biurem podróży [agentem] a organizatorem wycieczki [np. rainbow] - w nich są zapisy, że agent musi oferować konkretną cenę za tą wycieczkę (przy sprzedaży otrzymując jakąś prowizję). Teraz RT wchodzi w mariaż z Lidlem
Przecież Biedronka oferowała wycieczki już w tamtym roku i nie było z tego powodu afer :)
W ogóle Rainbow to takie sobie biuro. Nie potrafili mi poprawnie opłacić hotelu, coś tam skorzystali z formy płatności co nie była obsługiwana w danym hotelu. Dobrze że zadzwoniłem do hotelu i
Gdyby RT było jakimś wielkim monopolistą na polu organizacji turystyki, to faktycznie byłby to cios poniżej pasa i można by się nad problemem pochylać z antymonopolowego punktu widzenia. Bo jak producent-monopolista, agresywnie dzieli i rządzi rynkiem, to faktycznie może być nie dobrze.
Ale tak długo jak takich biur jak RT jest cała
a co z franczyzobiorcami, którzy zwyczajnie nie mogą przenieść się na inne oferty niż Rainbowa?