Dokładnie to samo miałem w sierpniu. Moment kiedy odzyskujesz świadomość i masz "recording on" i pierwszy raz świadomie zadajesz pytanie "co się stało?" a wszyscy myślą że znowu się zaczyna - bezcenne
Kiedy byłem dzieckiem bawiłem się w chowanego i biegłem bardzo, bardzo szybko, pośliznąłem się na parkiecie i przypier.. tego no.. zębami w podłogę. Złamały mi się 2 jedynki i od tamtej pory są w połowie doklejone. True story. Także tego no.. pamiętajcie żeby zakładać ochraniacze na zęby, kiedy bawicie się w chowanego.
W sumie zastanawia mnie jak powinno się rozmawiać z osobą, która ma tego rodzaju amnezję. Moja znajoma też kiedyś mocno przywaliła głową o glebę i przez długi czas nie dochodziło do niej jak się uderzyła pomimo wielokrotnego mówienia jej o tym.
Polecam również ochraniacze na kolana :) Jeździłem ekstremalnie na rolkach i upadłem z trzech metrów na zgięte kolano :) Cud że jeszcze chodzę, stało się to 5 lat temu do dziś kolano boli i jest w rozsypce. Aktualnie czekam na endoprotezę, a mam dopiero 23 lata ....
EDIT: Mimo że nie uderzyłem głową to miałem zanik pamięci, kręcenie w głowie oraz wymioty... ale to pewnie od złamania :)
Moj kolega sie wywalil podczas zjazdu na rowerze, mial kask full face i identycznie gadal, tylko nie mial lba pocietego. Ponoc, pozniej nie pamietal co robil przez kolejne 2 dni :P
Heh jakbym widział swojego kumpla kilka miesięcy temu:D Wrócił z pracy do domu na rowerze z wielkim, sinym guzem na głowie. Pytał milion razy o to samo, ze szpitala po kilka razy dzwonił żeby poinformować, że miał wypadek. Ogólnie najgorsze jest to, że do tej pory nie przypomniał sobie co się stało i chyba nigdy już się tego nie dowiemy:(
Kiedyś jak graliśmy z kumplami w piłkę, to jeden z kolegów potknął się i uderzył głową o jakąś kępkę trawy czy o kamień, dokładnie nie pamiętam. Zachowywał się później identycznie. Czy w piłkę też należy grać w kasku?
Ja w 1998 roku miałem podobny wypadek, deska mi odjechała na rurze i przygrzmociłem głową z impetem w ziemię. Nie było krwi ale 3 dni nic nie pamiętam. Dziwne uczucie. Co dziwne wypadek był w piątek, zrobiono mi RTG i puszczono do domu... 2 dni zero kontaktu ze mną a debile lekarze nawet na obserwacji nie zostawili. Świadomość odzyskałem dopiero w poniedziałek rano w poradni na korytarzu, gdy czekałem na kontrolę.
Przeżyłem takie coś jak w zimę przewaliłem się na ślizgawce (przynajmniej tak mi opowiadano). Nie pamiętam momentu zdarzenia, nie pamiętam połowy drogi, którą wracałem do domu, kojarzę jedynie koniec trasy i asekurującego kumpla. Niezbyt fajne uczucie.
Od 5 lat amatorsko na MTB (ulica/las) śmigam tylko w czapce beaseball'owej . Kilka razy się #!$%@?łem i powiem szczerze że bardziej przydatny jest ochraniacz na zęby , i na nadchodzący sezon też nie zamierzam wkładać tego badziewia na głowę .
@bocian82: ps Za dzieciaka nikt z podwórka kasku nie używał (a nie takie cuda się wyprawiało) i wszyscy żyją :) Ale jak lepiej wasza psychika się czuje to sobie noście te orzeszki na łbie , i tak gówno wam to pomorze :)
ok, a jaki rower mtb 29er polecacie do 9k pln ? karbonowy czy alu. z tego co sie orientuje to topowy alu to canyon al slx 9.9 z rocznika 2016, tylko ma jedna wade nie jest to carbon
z drugiej strony dobre carbony zaczynaja sie od 11k
@lucer: przecież on nie miał żadnego, gdzie tu o chińskich kaskach? Może jakby miał nawet chiński, to by się tylko otrzepał, zaśmiał i pojechał dalej...
@mxxmxxm: jak cie #!$%@? pociąg i się rozlecisz kawałki, to też będziemy biegać za twoim pełnoletnim dzieckiem albo żoną, że ma iść i posprzątać ten syf, co narobiłeś( ͡°ʖ̯͡°)
Komentarze (158)
najlepsze
Także tego no.. pamiętajcie żeby zakładać ochraniacze na zęby, kiedy bawicie się w chowanego.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
EDIT: Mimo że nie uderzyłem głową to miałem zanik pamięci, kręcenie w głowie oraz wymioty... ale to pewnie od złamania :)
karbonowy czy alu. z tego co sie orientuje to topowy alu to canyon al slx 9.9 z rocznika 2016, tylko ma jedna wade nie jest to carbon
z drugiej strony dobre carbony zaczynaja sie od 11k