Aktywne Wpisy

Często jak słyszę, że ktoś studiuje i pracuje to mam w głowie wyobrażenie, że jest na kierunku, na którym wystarczy obecność, albo nawet i nie, żeby zaliczyć większość przedmiotów i nie wymaga on pracy własnej. Wzięło się to stąd, że jak sam byłem na studiach, to pochłaniały one tyle pracy i wkładu własnego po godzinach, że dorzucenie do tego jeszcze pracy było moim zdaniem niemożliwe. A ci, którzy próbowali pracować, to albo






Cóż, jest nas dwóch - ja i mój brzuch.
Urósł ten "kolega" i nie wiem co robić. Szczerze, to ja sobie zdaję sprawę, że bez powodu to on nie rośnie - siedzący tryb życia, mało ruchu, podjadanie słodyczy. Ogólnie mocno się zaniedbałem. Tragedii nie ma, ale szału też nie.
W związku z tym mam pytanie - co najlepsze dla zgubienia bębna. Chciałbym biegać, ćwiczyć (najlepiej coś do wykonania w domu) no i może jakaś dieta.
Czy sugerujecie jakąś dietę ścisłą z liczeniem kalorii, ważeniem produktów (to chyba musiałbym się poradzić dietetyka), czy wystarczy po prostu zmienić nawyki żywieniowe?
Macie jakieś sprawdzone metody, coolstory dla takich człowieków jak ja?
#mikrokoksy #dieta #cwiczenia #silownia
@
Komentarz usunięty przez autora
@shdw: Nie wiem, co masz do 6 weidera, ale mi sporo pomogła.
Rok temu biegałem ze współlokatorkami - udało się to pociągnąć przez 4 miesiące,a później się rozsypało. Samemu nie miałem już takiej motywacji.
Cóż - postaram się jakoś zmotywować,
@botul: Bez tego ani rusz.