Wpis z mikrobloga

Artpop rzekomo walczy o wolność ludzi, a sam tę wolność chrześcijanom odbiera


@Pismak: W sensie nie podziela ich przekonań i uważa je za bzdury? Jaką konkretnie wolność odebrał chrześcijanom?

Ja się nie dziwie, że o tym przypomina, bo @artpop jest atakowany personalnie za to, że ma liberalniejsze poglądy. O komentarzach pod adresem homoseksualistów, kobiet, ludzi odmiennego wyznania to już nie wspomnę.
  • Odpowiedz
@Tamerlan: No ale jak ja powiem, że dla mnie homoseksualizm to choroba to naruszam wolność homoseksualistów (vide Korwin chociażby i to jak bardzo był za to zjechany)

@rajet: Nie to ty p--------z i mijasz się z tematem. Życzyłbym sobie wzajemnego szacunku w dyskusji od kogoś kto chce zmienić podejście ludzi do jakiegoś tematu. A szczerze mówiąc religia w Polsce nie do końca jest świadomym wyborem a wynika z
  • Odpowiedz
@Pismak: Czyli nie potrafisz wskazać jaką wolność chrześcijanom odebrał? Artpop nie musi uważać tych poglądów za słuszne, ani tym bardziej wierzyć. Skoro jakiś chrześcijanin bardzo chce narzucić reszcie chrześcijański punkt widzenia, to musi się liczyć z tym, że nie każdy z takim poglądem się zgadza.

Mam nadzieję, że w trakcie mojego wywodu rozjaśniłem tez, że uważanie pewnej doktryny za fałszywą, czy też bzdurną nie atakuje jej wyznawców/zwolenników, a samą myśl.
  • Odpowiedz
No ale jak ja powiem, że dla mnie homoseksualizm to choroba


@Pismak: tzn, że mijasz się z prawdą. Nie można powiedzieć czegoś takiego, bo albo coś chorobą jest, albo nie. Nie ma miejsca na "dla mnie". To właśnie piękny wybieg osób chorych na nienawiść, gdzie chcą ją usprawiedliwiać nauką. Bardzo chrześcijańskie podejście, tak na marginesie.

A szczerze mówiąc religia w Polsce nie do końca jest świadomym wyborem a wynika z
  • Odpowiedz
@Pismak: to wszystko zmienia, bo mógł umyślnie użyć przesady, żeby ośmieszyć komentarz, do którego się odnosił. Nie wiem, czy tak było i choć może artpop pisał zupełnie serio, to ja tam widzę głównie atak na gimbokatolicyzm.
  • Odpowiedz
@Pismak: tzn, że mijasz się z prawdą. Nie można powiedzieć czegoś takiego, bo albo coś chorobą jest, albo nie. Nie ma miejsca na "dla mnie".


@rajet: nie ma? Poważnie? Bo tak się składa, że naukowcy spierają się o definicję choroby (i stanu pełnego zdrowia) prawdopodobnie od kiedy istnieje medycyna.
  • Odpowiedz
@Goryptic: i do jakich wniosków w przytłaczającej większości dochodzą w przypadku homoseksualizmu? Wg Twojej teorii każdy mirek może określać kto jest chory i kogo trzeba leczyć i będzie elo.
  • Odpowiedz
@rajet:

i do jakich wniosków w przytłaczającej większości dochodzą w przypadku homoseksualizmu?


Nauka nie polega na tym, że rację ma większość. Kiedyś większość homoseksualizm uznawała za chorobę - i co? I
  • Odpowiedz
Nauka nie polega na tym, że rację ma większość.


@Goryptic: wiesz, że z takim podejściem możemy zakwestionować wszystko, co nie wynika z prostego działania 2+2?

Homoseksualizm nie jest uznawany za chorobę. Koniec, kropka. Jeśli ktoś chce podważać ten fakt, to niech ma ku temu kompetencje. A nie jedynie wiadro pomyj i nienawiść do
  • Odpowiedz