Aktywne Wpisy

TheTostu +112
Uwielbiam sobie wchodzić na fanpejdż Pełnomocnika Prezydenta m.st. Warszawy ds. komunikacji rowerowej. Zawsze lubię sobie podejrzeć komentarze, z których większość to jakieś randomy, które nawet nie mieszkają w Warszawie.
https://www.facebook.com/PelnomocnikRowerowyWarszawa
Na przykład macie taki post: po latach omijania Alei Solidarności przez c-----ą infrastrukturę (albo jazda po chodniku, którego połowę zabrały samochody na parking albo po 3-pasmowej ulicy) wreszcie doczekaliśmy się ścieżki rowerowej z prawdziwego zdarzenia. Powszechna szczęśliwość.
#warszawa #samochodoza
https://www.facebook.com/PelnomocnikRowerowyWarszawa
Na przykład macie taki post: po latach omijania Alei Solidarności przez c-----ą infrastrukturę (albo jazda po chodniku, którego połowę zabrały samochody na parking albo po 3-pasmowej ulicy) wreszcie doczekaliśmy się ścieżki rowerowej z prawdziwego zdarzenia. Powszechna szczęśliwość.
#warszawa #samochodoza
źródło: 600195798_1438845977809079_8931554856160752060_n_jpg
Pobierz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...





Dzień dobry Miraski, piękny zachmurzony dzień nas przywitał, sąsiedzi (a raczej majstrowie przez nich najęci) już rozpoczęli koncerty życzeń, całe szczęście, że jeszcze nie poszedłem spać.
Spędziłem noc paląc fajki, oglądając seriale, czytając, natomiast od około 6 rano układa mi się w głowie coś. Coś "szerszego" niż ten jeden dzień. Jest to o tyle wyjątkowe, że ostatnie tygodnie(miesiące?[lata?]) skupiałem się maksimum na 1 dniu do przodu. Pora to zmienić.
Zacząłem układać listę "zmian".
Tyle, że są w niej zbyt poważne tematy żeby je zmienić z dnia na dzień.
Dlatego też wypuszczam pytanie w eter: czy jest tu może jakaś osoba(osoby?) która chętnie - niekoniecznie współuczestniczyła w tym, co robię aktywnie - podjęła by się.. przeczytania raz na dzień takiej listy zadań, wraz z komentarzem.
Pytanie stąd, że sam dla siebie nie stanowię [obecnie] żadnego autorytetu, i na pewno będę te zadania wykonywał z jeszcze większym zapałem, niż gdybym to robił sam ze sobą.
Naturalnie - cała ta rzecz jest "dla mnie" przede wszystkim, ale sądzę, że po drodze (lista jest przewidziana na 4 tygodnie) "sprawdzający" czy "nadzorca" sam też dużo zaczerpie z tej wędrówki.
Priv jeśli ktoś coś, a także po więcej info.
I miłego dnia!