Dostań się do pracy w wojsku, konkretnie w CWTiD MW, na stanowisko Administrator Sieci WAN
Wszyscy – „o stary, to zajebiście!”, „budżetówka, no może kasa słaba, ale doświadczenie” hurr durr i w ogóle.
Na rozmowie to samo – „pierwsze 6 miesięcy to będą właściwie same szkolenia żeby wdrożyć pana w te wszystkie zagadnienia sieciowe; najnowocześniejsze komputery od ręki; dostęp do najnowocześniejszych technologii; dostęp do technologii satelitarnej”. Myślę sobie – rzeczywiście zajebiście. Byłem w stanie przeżyć niską pensję i kijowy dojazd (godzina tam, półtorej godziny z powrotem).
Cztery miesiące czekaj na rozwój wydarzeń. Wszyscy, którzy mogliby szkolić – pochłonięci przez kilka różnych wdrożeń, nikt nie ma czasu. O komputer do sieci wojskowej (zamkniętej) staraj się trzy miesiące (stanowisko pracy w Gdyni, ale sprzęt pobiera się w dowództwie w Wejherowie). Dostań przechodzoną używkę.
Od tygodnia zacznij leniwie przeglądać ogłoszenia o pracę. Na portalach nic ciekawego, ale jesteś aktywny na GoldenLine i zobacz, że szukają administratorów systemowych i sieciowych w Gdańsku. Wymień kilka wiadomości ze współudziałowcem firmy. Prześlij CV.
Następnego dnia telefon i krótka rozmowa. Jeden współwłaściciel jest w Gdańsku, współwłaścicielka jest w Gdyni, ty jesteś w trzy kity daleko (Oksywie) – oboje są elastyczni proponują spotkanie w Mc Donaldzie w Gdyni Głównej (dworzec). Myślisz – podoba mi się ta elastyczność, zgadzasz się. Spotkanie krótkie, treściwie. Mały teścik – czujesz, że mogło pójść lepiej, ale strony są zadowolone. Pensja o połowę wyższa… Mówisz, że chcesz się z tym przespać i obgadać temat z żoną. Współwłaścicielka się uśmiecha – widzisz, że zapulsowałeś. ( ͡°͜ʖ͡°)
Następnego dnia dzwonisz, że jak najbardziej perspektywa ci się podoba, zgadzasz się. Tego samego dnia jeszcze jedno spotkanie i podpisanie umowy. Pierwsza umowa, na której wynagrodzenie podane jest w kwocie netto.
???
Profit w trzy dni! (✌ﾟ∀ﾟ)☞
Tl;dr znalazłem nową pracę i podpisałem umowę w 3 dni.
Wszyscy – „o stary, to zajebiście!”, „budżetówka, no może kasa słaba, ale doświadczenie” hurr durr i w ogóle.
Na rozmowie to samo – „pierwsze 6 miesięcy to będą właściwie same szkolenia żeby wdrożyć pana w te wszystkie zagadnienia sieciowe; najnowocześniejsze komputery od ręki; dostęp do najnowocześniejszych technologii; dostęp do technologii satelitarnej”. Myślę sobie – rzeczywiście zajebiście. Byłem w stanie przeżyć niską pensję i kijowy dojazd (godzina tam, półtorej godziny z powrotem).
Cztery miesiące czekaj na rozwój wydarzeń. Wszyscy, którzy mogliby szkolić – pochłonięci przez kilka różnych wdrożeń, nikt nie ma czasu. O komputer do sieci wojskowej (zamkniętej) staraj się trzy miesiące (stanowisko pracy w Gdyni, ale sprzęt pobiera się w dowództwie w Wejherowie). Dostań przechodzoną używkę.
Od tygodnia zacznij leniwie przeglądać ogłoszenia o pracę. Na portalach nic ciekawego, ale jesteś aktywny na GoldenLine i zobacz, że szukają administratorów systemowych i sieciowych w Gdańsku. Wymień kilka wiadomości ze współudziałowcem firmy. Prześlij CV.
Następnego dnia telefon i krótka rozmowa. Jeden współwłaściciel jest w Gdańsku, współwłaścicielka jest w Gdyni, ty jesteś w trzy kity daleko (Oksywie) – oboje są elastyczni proponują spotkanie w Mc Donaldzie w Gdyni Głównej (dworzec). Myślisz – podoba mi się ta elastyczność, zgadzasz się. Spotkanie krótkie, treściwie. Mały teścik – czujesz, że mogło pójść lepiej, ale strony są zadowolone. Pensja o połowę wyższa… Mówisz, że chcesz się z tym przespać i obgadać temat z żoną. Współwłaścicielka się uśmiecha – widzisz, że zapulsowałeś. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Następnego dnia dzwonisz, że jak najbardziej perspektywa ci się podoba, zgadzasz się. Tego samego dnia jeszcze jedno spotkanie i podpisanie umowy. Pierwsza umowa, na której wynagrodzenie podane jest w kwocie netto.
???
Profit w trzy dni! (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞
Tl;dr znalazłem nową pracę i podpisałem umowę w 3 dni.
#coolstory #truestory
Tylko praktyki miałem w wojsku, nawet nie na informatyce a na logistyce.
Sieci wojskowe mnie trochę odstraszały, takie poplątane to było wszystko :x