Wpis z mikrobloga

Ale niesamowicie mnie irytują media, które piszą o "ataku zimy" na Podkarpaciu i że po tym ataku nie ma prądu. K---a, jaki atak zimy? Spadło z 30cm śniegu w dwa dni i to wystarczyło żeby ponad 50 czy tam nawet 100 tysięcy odbiorców nie miało prądu parę dni. Przecież to jest żart i śmiech na sali. Nie no, ekstremalna zima nie ma co, nigdy jeszcze w historii Polski nie zdarzyło się żeby spadło 30cm śniegu w dwa dni, totalny paraliż i anihilacja po prostu.

Takie pisanie umniejsza temu jak PGE absolutnie olewało od lat stan sieci w rejonie, a wszelkie skargi i prośby jakie do nich były składane drukowali, zawijali w rulon i wsadzali sobie w dupę. Co chwilę jest jakaś awaria, a oni zamiast zrobić coś porządnie to lepią te słupy trytytkami, może nie najlepiej, ale jako tako, a po paru miesiącach znowu wywala prąd.

Dziś prąd jest absolutną podstawą w większości domów, nie masz prądu to możesz nie mieć ogrzewania, wody, a i niektórzy będą mieli nawet problem z jedzeniem. Nie wspominając o osobach starszych czy o małych dzieciach. Mieszkasz na tym j-----m zadupiu, to musisz być jak preppersi, przygotowany na wszystko, no po prostu nie ma innej opcji xD Można być przygotowanym na parę dni braku prądu, mieć agregat, kuchenkę gazową czy jakiś piec na drewno, ale warto też mieć na uwadze, że nie ma wojny, ani wielkiego kataklizmu, tylko spadło j----e 30cm śniegu i do tego jest 2025 rok xD I to jest w tym wszystkim najbardziej oburzające. Jakoś bym jeszcze zrozumiał jakby sypało non stop przez dwa tygodnie i wtedy by nie było prądu, ale rok albo dwa lata temu w zimę przy pierwszych opadach też były spore awarie. Tutaj nawet jak latem wiatr mocniej zawieje, to jest awaria bo drzewo na słup czy linię spadło, a PGE kładzie na to lachę, żadnego wyciągania wniosków i myślenia, byleby tylko hajs się zgadzał + w większości ostatnich napraw ich wyręczali i pomagali im strażacy

j---ć pge

#podkarpacie #podkarpackie #rzeszow #prad #pogoda #zima #polska
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wonrz: @lycaon_pictus

Takie pisanie umniejsza temu jak PGE absolutnie olewało od lat stan sieci w rejonie, a wszelkie skargi i prośby jakie do nich były składane drukowali, zawijali w rulon i wsadzali sobie w dupę


no ale co im zrobisz? jak to w zasadzie aparat panstwowy, to samo jest z zus,
  • Odpowiedz
@wonrz: większość awarii to gałęzie spadające na druty i je zrywające czy coś.

30 cm śniegu to nie jest dużo, 30 cm mokrego śniegi w dwa dni to już sporo. Mi na podwórku złamało gałęzie na 3 drzewach, jedno przechyliło, drugie przechyliło, aż wyrwało korzenie.

PGE to najgorsza firma energetyczna, ale nie umniejszajmy zjawisku pogodowemu, bo jednak było całkiem mocne
  • Odpowiedz
@dzek dawniej norma bylo przycinanie drzew w okolicy kabli, nie wiem jak to dzisiaj wyglada ale pamietam zycie na wsi gdzie zaspy byly takie ze czlowiek brodzil po pas w sniegu i zima trwala dlugo a nie 2 dni a prad jakos byl codziennie
  • Odpowiedz
@wonrz na prowincji często jest ta sama infrastruktura co za późnego Gierka/wczesnego Jaruzela, nie modernizowana od tego czasu więc nie dziwota że się to psuje.
  • Odpowiedz
Ale niesamowicie mnie irytują media, które piszą o "ataku zimy" na Podkarpaciu i że po tym ataku nie ma prądu. K---a, jaki atak zimy?


@wonrz: Żaden, ale obecnie wystarczy nawet minimalna ilość śniegu żeby się ludzie zesrali zwyczajnie xD Oczywiście co roku to samo, zima zaskoczyła drogowców, bo wiadomo coś co jest co roku o tej samej porze mniej więcej nigdy nie wiesz kiedy przyjdzie ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz