Aktywne Wpisy
Schwarzfahrer +93
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...

BastetII +56
#dieta
W czerwcu 2024 ważyłam 81 kg. Od tego czasu schudłam do 68 kg ale ostatnio waga zaczęła się piąć znowu w górę...
Chyba czas znowu wrócić do liczenia kalorii
W czerwcu 2024 ważyłam 81 kg. Od tego czasu schudłam do 68 kg ale ostatnio waga zaczęła się piąć znowu w górę...
Chyba czas znowu wrócić do liczenia kalorii
źródło: temp_file527864061337415841
Pobierz



Bond no. 9 New Haarlem. Zapach otwiera się nutą lawendy, której towarzyszy delikatny zielony akord. Oprócz tego jest może trochę bergamotki, ale ta dosyć szybko znika. Wychodzi zauważalna, kremowa kawa, nadając wraz z waniliowym akordem i lekką słodyczą gourmandowy klimat. Jest również cedr, a także pudrowy akord i nieco paczuli pojawiającej się w drydownie.
Powiedziałbym, że najbardziej wyrazistą nutą jest lawenda. Po niej następuje wanilia, a kawa znajduje się dopiero na trzecim miejscu, jednak jest jak najbardziej wyczuwalna. Nie należy jednak oczekiwać tutaj zapachu prażonych ziaren i goryczy. Jest to słodka kompozycja, zbalansowana lawendą i drzewnymi nutami. Parametry niezłe, choć nie zachwycają. Początkowa projekcja jest dobra, jednak osiada na skórze po jakiś trzech godzinach. Żywotność jest natomiast na poziomie około siedmiu godzin.
Do pełni satysfakcji czegoś mi zabrakło, ale jako perfumy z wyraźną nutą kawy New Haarlem jest według mnie całkiem fajny. Nuty dobrze się łączą i jest to całkiem noszalna pozycja. Profil zapachu uniseksowy na chłodniejsze dni i wieczory. Niestety cena jest wysoka i nie wiem czy zdecydowałbym się na flakon. Jako alternatywę można przetestować dużo tańszego Rochas Man, jednak z pamięci nie określę poziomu podobieństwa. Ocena końcowa 7.5/10
Zapach 8/10
Projekcja 6/10
Żywotność 6.5/10
Jakosć/Cena 5.5/10
pozostałe recki
źródło: NewHaarlem
PobierzAle jeśli i te perfumy, i Rochas Man stworzył ten sam człowiek, a Rochas Man idzie w trochę inną stronę, to pewnie jest to jednak naciągane.