Wpis z mikrobloga

#gielda

Mam bekę ze swojego taty. Zamiast kombinować w jakieś dywersyfikacje, on po prostu zadziałał intuicyjnie:

- kupić 500 akcji Orlenu jak był w okolicach 52zł
- wpłacił 100k na jakieś TFI z chorą opłatą za zarządzanie (w porównaniu do ETFów), ale to TFI miało hedge walutowy więc złapał się na cały rajd u hamburgerów nie obrywając na spadku dolara

90% zysku na Orlenie. 17% na tym TFI (teraz może 14%) poświęcając na research 0 minut
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Leithain człowiek który pisze że ma bekę ze swojego ojca. To musi mieć nie więcej niż 15 lat lub jest upośledzony, wszystkie inne opcje świadczą że musisz się ogarnąć, bo się osmieszasz.
  • Odpowiedz