[NieleczonaDepresja]

#alkoholizm @spierdotripownik
Ile masz lat? I dlaczego pijesz, co jest powodem?

[spierdotripownik]

@NieleczonaDepresja ja już stary piernik jestem, pije bo lubię ale od dzisiaj przerwa

[NieleczonaDepresja]

@spierdotripownik: Po dłoniach to raczej bym obstawiał że nie taki stary. Maks 35 lat masz. Jak kobieta jeszcze jest w stanie na Ciebie wpłynąć, abyś nie pił, to znaczy że stary nie jesteś. Starego alkoholika już nawet kobieta nie przekona i nie jest dla niego żadną motywacją.

[spierdotripownik]

@NieleczonaDepresja a cosik racji w tym jest, ale 13 lat picia już zaliczone

[NieleczonaDepresja]

@spierdotripownik: Czyli pewnie przez kobietę zacząłeś pić? Żadnego innego pomysłu nie mam.

[spierdotripownik]

@NieleczonaDepresja piłem już wcześniej, od rozstania podążam świadomie ku autodestrukcji

[NieleczonaDepresja]

@spierdotripownik: W Polsce akurat jest mocno zakorzeniona "kultura picia", więc wiadomo że sporo osób wcześniej lubiło wypić nim popadło w nałog, ale chodzi bardziej o genezę powstawania problemu. Piłeś bo lubiłeś np. z kolegami wypić, czy raczej była to ucieczka od innych problemów, gdzie nawet tamta kobieta nie pomogła i ostatecznie doszło do rozstania, które pogłębiło problem? To znaczy chodzi mi o to czy piłeś sam ze sobą od samego

[spierdotripownik]

@NieleczonaDepresja u mnie alkoholizm trwa już z 7 lat, piłem w towarzystwie, później wrozstanie a teraz brak celu w życiu i tak to się kręci, ale już drugi dzień się obudziłem trzeźwy

[NieleczonaDepresja]

@spierdotripownik: A zastanawiałeś się kiedyś dlaczego rozstanie z kobietą spowodowało pogłębienie się problemu z piciem albo zwiększenie poczucia bezsensu w twoim życiu, skoro (potencjalnie) nie potrafiłeś przestać dla kobiety tego robić, a która najwidoczniej była ważna? Oczywiście o ile picie było powodem waszego rozstania, bo tego nie wiem i wcale tak nie musiało być - może nawet tak nie było. Niemniej czasami jest tak, że obecność kobiety coś przykrywa w