Wpis z mikrobloga

#zdrowie #witaminad3 #witaminy czy jest ktoś na sali kto podniósł sobie poziom witaminy D3 do poziomu 100 lub nawet 150 i dopiero od tych poziomów zaczął się lepiej czuć?
Bo są niektórzy ludzie z takimi wynikami i twierdzą, że dopiero od tych poziomów pojawiła się u nich energia i chęć do działania.
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PawelZP: do tego poziomu raczej podnosza ludzie przewlekłe chorzy bo wg wiedzy lekarzy badających wit D, toksyczny poziom to dużo powyżej 200, 300 a poziom powyżej 10l w okolicy 150 skutecznie przeciwdziała procesor chorobowym w pewnym stopniu zależnie od stanu choroby. Zawsze trzeba monitorować poziom wapnia we krwii i podnosić poziom stopniowo.
Z tego co ja wiem to zmiany o których piszesz zachodzą dużo wcześniej choćby dlatego że większość ludzi
  • Odpowiedz
@PawelZP: Ale to nie każdy czuje. Ja też nie czuje. Mialem 20. Mam 70. To co się poprawiło to wyniki tarczycy i problemy skórne na głowie zniknęły gdzie każdy dermatolog ręce rozkładał. Tak samo jak mi lekarze wmawiają że mając cholesterol 300 powinienem być ospały nic mi się nie powinno chcieć. Jakieś zaburzenia coś. Ja się świetnie czuje. Energii i wigoru, uśmiechu i pozytywnej aury za 4 osoby.
Wydaje mi
  • Odpowiedz
  • 0
@Bigbluee: no ja też jestem rannym ptaszkiem, ale problem jest taki, że wieczorem mie odcina i do spania to najchętniej szedlbym już o 20, a czasami nawet o 19. Też tak masz?
  • Odpowiedz