Wpis z mikrobloga

Chcesz od takiej osoby kupić i sensownie utargować parę stówek to nie


@krzysztofyktak: ja zawsze jestem na nie, nie ma znaczenia czy prywatny czy handlarz. Zresztą, nie rozumiem dlaczego miałbym ci zrobić upust.
  • Odpowiedz
@krzysztofyktak odpowiedz jest prosta. Maja ukryte wady, ktore handlarz latwo odnajduje i dlatego opuszczaja od reki wiecej. Czlowiek z poza autohandlu nie ma pojecia jakie wały ludzie robia przy sprzedazy aut. Paradoksalnie prywatni bardziej oszukuja niz handlarze. Najwiekszymi oszustami sa grzeczni panstwo okolo 50
  • Odpowiedz
Paradoksalnie prywatni bardziej oszukuja niz handlarze


@wujek_srednia_rada: xDDDD

Kupiłem 7 aut na siebie, byłem przy kilkunastu zakupach, oglądałem kilkaset aut na sprzedaż zarówno od handlarzy jak i od prywaciarzy. Nic głupszego nie przeczytam dzisiaj
  • Odpowiedz
aradoksalnie prywatni bardziej oszukuja niz handlarze.


@wujek_srednia_rada: chyba zartujesz. Handlarze zawodowo wciskają ludziom zlom. Kiedys wyslalem inspektora z otomoto do auta od handlarza (auto za ok. 100k, mialo rok czy dwa), oczywiscie ogloszenie w samych suyperlatywach, zero problemow, bezawaryjne, ani jednej rysy. Przychodzi raport, zdjęcie zegarów i podpisane: po uruchomieniu swieci się CHECK ENGINE.

Grubo ponad pol roku samochodu szukalem, w koncu mnie szlag trafil i wzialem z salonu.
  • Odpowiedz
@krzysztofyktak: mówię na podstawie swoich doświadczeń. 3 lata pracowałem robiąc codziennie przeglądy przedzakupowe samochodów i takie mam obserwacje. handlarz dzisiaj ma ciężko coś ukryć, bo faktura = 2 lata rękojmii, a sądy słyszałem zazwyczaj trzymają stronę kupującego jak tylko są podstawy. natomiast taki pan mariusz z panią tereską w wieku 50 lat, co niedziele do kościółka, ale jak sie fura psuje to na ogłoszenie 'stan idealny', przyjeżdżasz na miejsce a
  • Odpowiedz
Wytłumaczy mi ktoś logikę ludzi sprzedających samochód? Chcesz od takiej osoby kupić i sensownie utargować parę stówek to nie, ale jak handlarz przyjdzie to nagle potrafią opuścić parę tysięcy XD


@krzysztofyktak: Oczywiście, że tak. Wytłumaczę. To działa generalnie w ten sposób, że ludzie wystawiają drogo swoje auta i nie chcą schodzić nic z ceny bo ''on taniej nie sprzeda'' do tego dochodzi jakieś przeświadczenie dziwne, że auto to inwestycja nawet
  • Odpowiedz
@Cztero0404: mnie to gość wkurzył jak zajechałem na miejsce i tak, świeci się check (a gość mówi wczoraj się zapalił, gdzie logi błedów wskazywały, że świeci się już rok XD) klima? oj tydzień temu działała, ale wystarczy nabić i będzie ok (XD). Gość powymieniał pełno nic nie znaczących rzeczy do wartości samochodu i gadka, że on to musi odzyskać. 2 miesiąc już wisi ten samochód nawet go z innego konta
  • Odpowiedz
jeszcze bym może coś więcej dołozył jakby miał na to faktury czy paragony. A on, że sobie książeczkę prowadzi i tam wpisuje co wymienił XDD


@krzysztofyktak: Obstawiam, że jeszcze połowa z tych rzeczy była z aliexpress albo temu.
  • Odpowiedz
@krzysztofyktak: swoją drogą ciekawe z czego wynika że targuejmy się kwotą w dół, a nie np. w górę.

Ot wystawiam auto za 50000zł, ale widzę że elegancki klient przyjechał, drogim samochodem, sprawdzać chce w ASO, no to może by tak się potargować z nim na 55000zł? ;)
  • Odpowiedz