Wpis z mikrobloga

Ale to jest pech. Z 15 tysięcy przejechalem już rowerem i raz miałem sytuację, że musiałem się bronić. A dzisiaj nagle dwa burki dostały po mordzie. Jeden typowy mały ujadacz, to dostał dla przykładu. Ale drugi to już spory, wielkosci jak 3/4 labradora, za to agresywny 3 razy bardziej. Nie powiem przestraszyłem się. Z przyjemnością go spacyfikowałem, mam nadzieję, że sobie wyrobi nawyk nie napadania na ludzi. Powiedzcie mi jak to jest, że te wsiury potrafią się 3 pokolenia sądzić o metr kwadratowy działki. Ale jak przychodzi do szanowania innych to wtedy brama otwarta i c--j z geodetą, cała wiocha ich. Granice działki nie obowiązują i burki biegają, nie da sie na rowerze przejechać.
Musze nową puszkę kupic bo większość wypsikana.
#przegryw #psiarze #psiegryw #psy
PierwszySpartanin - Ale to jest pech. Z 15 tysięcy przejechalem już rowerem i raz mia...

źródło: temp_file7496937896322753170

Pobierz
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DEMONzSZAFY to jest najciekawsze, moze opisze to w osobnym wpisie nawet. Otóz oba po strzale zamknęły mordę i odwrót, ale wbrew temu co myślałem, nic nie piszczały, nie parskały nawet. Tylko takie w szoku byłu, oczy mruzyły. Nie wiem moze po chwili je zaczyna piec, ale mam obawy, że na w c--j agresywnego amstafa czy te co zagryzly chłopa ostatnio to by nie zrobiło wrażenia,niestety
  • Odpowiedz
@PierwszySpartanin to specjalne działanie aby "nikt mi się pod domem nie wałęsał". Wbrew pozorom spacer po wsi jest uznawane za podejrzane i coś nienormalnego, bo kiedyś w większości przypadków złodziejem dobytku był własny sąsiad. Każdy taki wsiur nie chce aby ktokolwiek szedł ulicą przed jego domem, czy jechał na rowerze, bo jest podejrzany. Gdyby właściciel wyszedł po te psy to pewnie by do ciebie krzyknął co tu robisz i do kogo
  • Odpowiedz
@PierwszySpartanin jest metoda, gaz na niedźwiedzie, ale trzeba pamiętać żeby nigdy przenigdy nie użyć tego przeciw ludziom, psa to zatrzyma każdego, gwarantuję. Natomiast co później zrobisz z właścicielem którego pies nigdy nie będzie widział w najlepszym przypadku to inna sprawa, może się skończyć w sądzie i sporym odszkodowaniem
  • Odpowiedz
@PierwszySpartanin nie wiem jakim cudem, mam taką zabawkę bo śpię na dziko w krajach gdzie jest sporo niedźwiedzi ale w Polsce bym tego nie użył, no chyba że do obrony dzieci albo żony, wtedy nie patrzę na konsekwencje, kupiłem ją chyba na allegro, więc da się u nas, puszka jest może ciut większa ale nadal nie jest źle z gabarytem
  • Odpowiedz