Wpis z mikrobloga

Ale to jest pech. Z 15 tysięcy przejechalem już rowerem i raz miałem sytuację, że musiałem się bronić. A dzisiaj nagle dwa burki dostały po mordzie. Jeden typowy mały ujadacz, to dostał dla przykładu. Ale drugi to już spory, wielkosci jak 3/4 labradora, za to agresywny 3 razy bardziej. Nie powiem przestraszyłem się. Z przyjemnością go spacyfikowałem, mam nadzieję, że sobie wyrobi nawyk nie napadania na ludzi. Powiedzcie mi jak to jest, że te wsiury potrafią się 3 pokolenia sądzić o metr kwadratowy działki. Ale jak przychodzi do szanowania innych to wtedy brama otwarta i c--j z geodetą, cała wiocha ich. Granice działki nie obowiązują i burki biegają, nie da sie na rowerze przejechać.
Musze nową puszkę kupic bo większość wypsikana.
#przegryw #psiarze #psiegryw #psy
PierwszySpartanin - Ale to jest pech. Z 15 tysięcy przejechalem już rowerem i raz mia...

źródło: temp_file7496937896322753170

Pobierz
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

nie, bo się rzucił za mną żeby mnie o----ć w nogę.


@PierwszySpartanin: sam miałem nie raz sytuację z ujadaczami, ale żaden mnie nie dziabnął w nogę. Rozumiem, że zrobiłeś to prewencyjnie? Jeśli tak to wiedz, że mógłbyś mieć problemy.

W gimnazjum wychowawczyni opowiadała o jej koleżance, która żyła w "niebezpiecznej dzielnicy" i jakiś facet po zmroku chciał zapytać ją o godzinę. Dostał gazem, ale konsekwencje i tak poniosła.
  • Odpowiedz
@PierwszySpartanin dostałem gazem to się wypowiem. To nie jest tak że cię boli, bo gaz z założenia ma też być bezpieczny dla zdrowia. Chodzi o to że musisz mieć oczy zamknięte, bo bardzo łzawią, a jak spróbujesz otworzyć to leci łza za łzą. Trochę twarz piecze, ale bardziej chodzi o taki paraliż jakim jest brak wzroku i ślinotok, lekka duszność
  • Odpowiedz