Wpis z mikrobloga

@Dominik05767: jeszcze w ciul długo nie. Rynek się już powoli syci elektrykami, bo ludzie w blokach nie mają za bardzo jak z tego korzystać, tak jak ludzie robiący duże przebiegi, a o wiele więcej jest za biedne by kupić nowe, a jednocześnie nikt nie chce kupować używanych baterii.
  • Odpowiedz
@Dominik05767: Co to znaczy PEŁNA ELEKTRYFIKACJA ?

Jeśli chodzi o sprzedaz nowychj samochodów to to zależy od nieustąpliwosci polityków. Jeśli nie ustapia to 100% sprzedaży elektrycznych w 2035 jest realnym scenariuszem, jesli natomiast ustąpią to minimum 80% a pewnie ponad 90% nowych aut w 2035 to będa elektryczne. Jesli chodzi o auta na drodze w PL to do 2050 ~70% powinna być elektryczna
  • Odpowiedz
@SzubiDubiDu Przecież nie weźmiesz 10mln aut z dnia ja dzień tylko zajmie to z 20 lat wiec energetyka nadgoni. W nocy masz 15GW mocy tylko a w dzień 23GW. Wiec spokojnie przez te 8h nocą te dodatkowe 5GW można wziąć więc kilkadziesiąt % osobówek można z dnia na dzień wymienić na elektryczne i sieć da radę byle nie ładować ich pomiędzy 18-22
  • Odpowiedz
@zibizz1: ja na to patrzę inaczej. W Holandii wszystkich samochodów elektrycznych jest 6% (z około 10 mln zarejestrowanych), i w zeszłym roku wydali zalecenie żeby nie ładować w popołudniowym szczycie.

Także no, trzeba dużych, a wręcz ogromnych inwestycji w infrastrukturę.
  • Odpowiedz
6% w kraju to nie znaczy że w pewnych jego rejonach nie jest to kilkadziesiąt %.


@zibizz1: Oczywiście.

Ale Państwo zmusza cię poniekąd do zmiany samochodu na elektryczny, ale infrastruktury nie ma do ich ładowania. Tzn i tak jest dużo lepiej niż w Polsce, ale w dalszym ciągu to nie jest to, co powinno być.
  • Odpowiedz
@G06DbT: To jest problem jajka i kury. W ten weekend znów będą artykuły o kolejkach na ładowarkach bo będą, nikt nie nabuduje szybkich ładowarek tyle żeby 3 razy w roku zawsze nie było kolejki, a przez pozostałą częśc roku ich wykorzystanie będzie żadne.

Infrastruktura jest taka jaka akurat jest potrzebna, jedyny problem z państwem obecnie jest taki że procesy rozwoju tej infrastruktury sa zbyt długie, bo to nie pańswto zapewnia
  • Odpowiedz
To jest problem jajka i kury. W ten weekend znów będą artykuły o kolejkach na ładowarkach bo będą, nikt nie nabuduje szybkich ładowarek tyle żeby 3 razy w roku zawsze nie było kolejki, a przez pozostałą częśc roku ich wykorzystanie będzie żadne.


@zibizz1: nie no jasne, to jest ekonomicznie nieuzasadnione, żeby dla 4 szczytów ładowania w roku stawiać całe parkingi z superchargerami.

Bardziej chodziło mi o to, że małe ładowarki, w lampach
  • Odpowiedz
@G06DbT: Da się tylko nie ma na to chętnych jeszcze, sprawy się nie dzieją same. Do tej pory togłónie mieszkańcy własnych domów albo czasem nowych bydunków z parkingmai podziemnymi na których można było zamontowac ładowarkę kupowali elektryki. Tych mieszkających w blokach z wielkiej płyty nie było na to stać. Ale ceny leca w dół i juz wśród nich pojawiają się uzytkownicy starych leafów tylko to jest promil. Jak zbierze się
  • Odpowiedz
Tych mieszkających w blokach z wielkiej płyty nie było na to stać.


@zibizz1: Nie mieszkam w wielkiej płycie, ale mam mieszkanie, i tu jest problem, bo państwo powinno wychodzić na przeciw mieszkańcom. Ale znam na tyle życie w Polsce, że problemu tak długo nie ma, póki mieszkańcy kraju sami o wszystko dbają, bo po co władza ma sobie zaprzątać głowy?
  • Odpowiedz
@G06DbT zrobiło, możesz sobie zamontować ładowarkę przy swoim miejscu parkingowym. Wspólnota musi się zgodzić jeśli dopełnisz formalności
  • Odpowiedz
przy swoim miejscu parkingowym


@zibizz1: hm. No ciekawe. Ale trzeba mieć to miejsce parkingowe.

Teren mojej wspólnoty kończy się 3 metry od bloku. Potem jest chodnik, pas zieleni, i dopiero parking. Wszystko miejskie. Także no, nic nie mogę. I tak wygląda większość starych blokowisk.
  • Odpowiedz
@G06DbT: A skąd miasto ma wiedziec że akurat w tym miejscu są chetni na ładowarkę, napisz wniosek do miasta, zapytaj sąsiadów zeby się podpisali. NIech miasto udostepni parking firmie zeby zamontowała tam ładowarki i obsługiwała je, niech sobie podpisza umowe np na 10+ lat. U mnie też wszyscy narzekali że nie ma chodnika ale nikt nie poinformował że taki chodnik jest potrzebny dlatego nikt nie zajał się jego wykonaniem. Sa
  • Odpowiedz