Wpis z mikrobloga

✨️ Czy warto oszczędzać na młodości dla wolności finansowej?
Czy warto oszczędzać na młodości, aby przejść na FIRE?
Jestem orędownikiem wolności finansowej, ale wykazuję daleko idący sceptycyzm w stosunku do skrajnego oszczędzania celem jej osiągnięcia.
Co to za życie? Nie kupuje iPhonów ani samochodów, so far so good ale też nigdzie nie wyjeżdżać, nie uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych, zadowalać się śmieciowym jedzeniem… To nie brzmi fajnie. Ja wiem, są ludzie żyjący z zasiłków socjalnych, którzy są szczęśliwi, że wystarcza im na fajki i flaszkę. Ale chyba nie do tego typu „FIRE” aspirujemy.
A rodzina, żona, dzieci? Przydałoby się większe mieszkanie. No i jednak większy samochód. No i dzieci jednak kosztują. Oczywiście dalej można oszczędzać, ale będzie to trudniejsze. Czy to też odrzucić powinniśmy?
Gdy odrzucę wszystko i pójdę n FIRE będę miał to na co przez najważniejszy czasz życia oszczędzałem, tylko problem jest taki że w tym wieku już siły i zdrowie nie to co kiedyś i radość z takiego życia już nie taka jak byłaby kiedyś.
Na wszystko jest czas i pora, a czasu cofnąć się nie da :)
#gielda #oszczedzanie #zalesie #finanse

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
▶︎ Obserwuj nasz tag #mirkoanonim
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: mkarweta

💚 Dzięki Twojej dotacji możemy utrzymać projekt i wprowadzać nowe funkcje! Wspomóż projekt

  • 118
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

to jest spoko podejście z tym że nie zawsze się tak da albo nie jest to łatwe bo w niektórych zawodach chcą Cię na full time albo sobie kogoś innego szukają


@darktemplar: jest cała masa zawodów gdzie możesz być na własnej działalności i w zimę jest mniej zleceń np.
Więc wtedy spadasz do gorących krajów na potężną eksploracje, wyprawy, odkrywanie dzikich szlaków, etc
  • Odpowiedz
Czy warto oszczędzać na młodości, aby przejść na FIRE?


@mirko_anonim: nie warto. Ale to nie jest zero-jedynkowe pytanie. Tu odpowiedzi może być więcej. Nawet jako dwudziestolatek można odkładać np 6-7% wynagrodzenia. Nie będą to kokosy, nie zrobią dużej roboty w dążeniu do FIRE, ale zbudują coś kluczowego w dążeniu do FIRE - nawyk oszczędzania i inwestowania. Więc ich rola w tym momencie to nie budowanie kapitału, bo raczej mając dwadzieścia
  • Odpowiedz
@EditorTM: może przeżywasz krzys wieku średniego?

Przecież masz jeszcze pełno fajnych rzeczy do zrobienia, przeżycie i dalej będziesz sprawny i mlody przez wiele lat.

Wiadomo że to nie będzie takie samo jak w wieku 20 lat, ale może być podobne :)
  • Odpowiedz
@scoria:

Żeby w ogóle myśleć o FIRE musisz być w stanie odkładać czy inwestować 20+ tys miesięcznie przez kolejne 10 lat.

10 lat to bardzo długo a 20 tys to bardzo dużo. Sporo się może wydarzyć, kryzys przyjdzie albo co.


Tutaj jest pewienważny aspekt. Bo trzeba sobie postawić pytanie, ilu ludzi poświęci wygodne życie w swoim najlepszym okresie młodości, w zamian za obietnice odpoczynku
  • Odpowiedz
@mindy-moo: Mogę podać rękę, zacząłem w 2005 roku oszczędzanie, czytałem blogi o właściwym gospodarowaniu groszem i inwestowaniu (appfunds). Po 15 latach przyszło kowidło i narodowi czempioni, pieniądze straciły 70% na wartości w krótkim czasie i c--j bombki strzelił. Od tego czasu nieco zmądrzałem, żyję na bieżąco, wydaję na przyjemności, nie odkładam życia na później.
Mówili nam - oszczędzaj, odkładaj na emeryturę, a oni w tym czasie kupowali nieruchy i ziemię
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Dokładnie - BALANS! Ja się zaczytałem początkowo w wieku 25 lat pana Iwucia i innego pana Samołyka, zacząłem większość środków miesięczny CCC dochodów przeznaczać na portfel emerytalny. Obecnie mam prawie 28 lat, mam owy portfel inwestycyjny, a w nim ETF na cały świat + obligacje EDO. ETF mam na IKE oraz XTB bezpośrednio. Miałem IKZE, ale stwierdziłem, że “na emeryturę” starczy mi samo IKE i wypełnianie rocznego limitu. IKZE
  • Odpowiedz
@boletus: Po 15 latach przyszło kowidło i narodowi czempioni, pieniądze straciły 70% na wartości w krótkim czasie i c--j bombki strzelił. Od tego czasu nieco zmądrzałem, żyję na bieżąco, wydaję na przyjemności, nie odkładam życia na później.

To co trzymałeś wszystko w gotówce? Przecież jakbyś trzymał w globalnych ETFach to byś nie stracił a jeszcze finalnie zyskał na tym. Obligacje indeksowane inflacją też by co najmniej na zero wyszły.
  • Odpowiedz
@darktemplar W tamtych czasach lokaty różne były, potem ich oprocentowanie padło na pysk. Etfy i obligacje mogły uratować pieniądze, zwłaszcza te drugie dla mnie, ale cynk od morawieckiego za późno załapałem.
Z czasem straciłem też zapał do ciągłego poszukiwania inwestycji i tylko oszczędzałem, pracując i zarabiając, więc kara musiała mnie dopaść za pasywność. Dopadła. Fajer in de hole. 😆
  • Odpowiedz
@darktemplar Tak, teraz to wiem. Ale uwierzyłem wtedy w narrację, że oszczędzaniem i racjonalnym gospodarowaniem dochodami można do czegoś dojść. No to doszedłem, że szkoda życia, i tak będzie się prolem do końca, ale przynajmniej coś się z życia skorzysta sensownie wydając hajs, co zaczynam czynić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz