Wpis z mikrobloga

błagam powiedzcie mi, czy wy też pierzecie wszystko po jednym wyjściu z domu? chyba już tracę rozum albo k---a może to ja jestem w błędzie, nie wiem. moja dziewczyna za każdym razem kiedy wraca do domu z pracy, pierwsze co robi to w-------a wszystko co miała założone na sobie do pralki- wiadomo bielizna, koszulka jak spocona, ale tak samo spodnie, bluza, swetry, no dosłownie wszystko za wyjątkiem kurtki. nie jestem w stanie tego pojąć, spodnie to przecież się pierze po dobrych kilku/kilkunastu wyjściach (nie mówię o przypadku, że są widocznie u---------e), bluzy tak samo. pralka co 3 dni zapełniona i wiecznie pranie r-------e po mieszkaniu, bo wiadomo, pranie się zrobi, rozłożyć, a jak wyschnie to już kolejne można rozkładać. tłumaczenie jest takie, że na zewnątrz są zarazki, a ona ich nie chce w domu xdd ja wiem, że to ogólnie jest błahostka i nie ma żadnej spiny przez to, bo koniec końców to tylko pranie, ale powiedzcie mi, czy to jest normalne, czy to ja po prostu jestem jakimś j-----m brudasem, bo już zgłupiałem

#rozowepaski #zwiazki
  • 145
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@klubzangli: Tylko zwrócę uwagę, że w praniu używa się chemii. Normalne płukanie nie wymyje z ubrań wszystkiego. To, że sporo odbiera to jako: "ładnie pachnie po praniu" to NIE jest zaleta - zapach to maskowanie chemii która tam została użyta, zresztą sam "zapach" też jest chemią. Całkiem prawdopodobne, ze robi sobie krzywdę (pomijając samo natręctwo) - a nie pomaga. "Normalny" poziom zarazków i bakterii nie stanowi problemu dla typowego zdrowego
  • Odpowiedz
@klubzangli: nerwica natręctw. Możesz jej tlumaczyc, ze to idiotyczne milion razy, ale i tak zawsze będzie czula dyskomfort. No trudno, jeśli to jej jedyny schiz, to dasz radę;) Kiedyś przez rok mieszkałem z laską co też wszystko prała od razu, tylko że ona prała codziennie, czyli prawie pusta pralka dzień w dzień na chodzie... Czasem jedną koszulę prała. Ludzie bywają dziwni:)
  • Odpowiedz