Wpis z mikrobloga

Mam psa i uważam, że powinno się jechać z psiarzami. Notoryczne puszczanie psów luzem w miejscach publicznych, nie sprzątanie po nich, agresja względem innych ludzi. Na przestrzeni roku miałem dosłownie z 10 sytuacji, w których agresywny, luzem puszczony pies, podbiegł do mojego (zawsze na smyczy) i był dym. Kilkukrotnie właściciel takiego psa leciał do mnie z łapami.
Nie zliczę ile razy upominałem kogoś, kto nie posprzątał po swoim psie. W parku narodowym nad morzem po zwróceniu uwagi jakiemuś idiocie usłyszałem w odpowiedzi "a po łosiu też mam sprzątać?".
Mam charta i regularnie chodzę z nim biegać po obrzeżach miasta, ale przyznam że mam już dość.
Walić psiarzy, dojechać ich mandatami i odpowiedzialnością za swoje czyny.

#psy #psiarze
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@genyara: ta, jestes psiarzem, ale walic psiarzy ()

Trzeba tepic patole, ktora nie szanuje przestrzeni wspolnych. A nie wszystkich psiarzy.
  • Odpowiedz
nałem kogoś, kto nie posprzątał po swoim psie. W parku narodowym nad morzem po zwróceniu uwagi jakiemuś idiocie usłyszałem w odpowiedzi "a po łosiu też mam sprzątać?".


@genyara: dokladnie, moi sasiedzi maja psy nie mam z tym zadnego problemu ich istnienie jest niemal niezauwazalne.
problem jest taki ze odestek patologicznych psiarzy jest po prostu wysoki. w sumie dopiero sobie zdaje z tego sprawe, dzieki wypokowi wlasnie, bo wczesniej se czlowiek
  • Odpowiedz
@genyara: podchodzę do tematu z tej samej perspektywy - użeranie się z nieodpowiedzialnymi psiarzami w społeczeństwie niskiego zaufania to jest walka z wiatrakami - zaorać to mandatami i zaostrzeniem prawa. Kiedyś mnie bawiło pytanie psiarzy czy potrzebują, żebym pożyczył im woreczek bo chyba zapomnieli, teraz szkoda mi nerwów.
  • Odpowiedz
  • 93
@Casuel: dojechać każdego, kto nie umie się opiekować psem i utrudnia życie w społeczeństwie. Proste. Moja wolność kończy się tam, gdzie ograniczam swoimi działaniami wolność innych ludzi. Jeśli mój pies drze mordę w bloku, to jestem za tym, żeby mieć zgodę wspólnoty na posiadanie psa. Jeśli mogę zostać ugryziony w parku to dojechać tego, kto puścił psa luzem. Potrzebujesz więcej przykładów, żeby zrozumieć mój tok rozumowania? Opieka nad zwierzęciem to
  • Odpowiedz
@genyara zgadzam się całkowicie. Mam psa i jestem antypsiarzem, niektórzy to po prostu k---a debile. Nawet dzisiaj musialem opieprzyć typa co psa bez smyczy puszczał. Dodam, że mam psa do kostek :p i ogólnie żałuję zakupu, nie powinienem był tego robić, ale cóż teraz zrobić
  • Odpowiedz
Mam charta i regularnie chodzę z nim biegać po obrzeżach miasta


@genyara: jesteś naiwny i krótkowzroczny. Jak kurczak głosujący na KFC albo owce na wilka.

Tobie się wydaje, że psiegrywy pomogą ci pozbyć się agresywnych psów i patologicznych właścicieli niesprzątających po swoich pupilach. Tymczasem maski już opadły i widać, że chodzi po prostu o spiralę nienawiści i holokaust czworonogów.
Łudzisz się, że ciebie poklepią po pleckach bo zbierasz kupki po
siepan - >Mam charta i regularnie chodzę z nim biegać po obrzeżach miasta

@genyara: ...

źródło: 2d8ed53607173ca847a97cadd111b6ed62ce75106595f55dc0c09915abf52d66

Pobierz
  • Odpowiedz
pomogą ci pozbyć się agresywnych psów i patologicznych właścicieli niesprzątających po swoich pupilach.


@siepan: tak właśnie będzie. Po obu stronach barykady są debile i jak skupiasz sie na tych od holokaustu to rzeczywiscie mozesz miec obraz że ludziom przeszkadza istnienie psów. Ale jak ominiesz ten 1% odklejeńców to zobaczysz setki osób które mają realne problemy z psami w swoim otoczeniu. Nie myśl skrajnościami
  • Odpowiedz
@genyara mamy 2 psy, rasa - parówka - jak ugryzą to będzie ślad jak po komarze, ale najpierw muszą wyjść zza nóg bo się boją nawet wiewiórki. J---ć wszystkich co biorą groźne rasy. Takie powinny być jak b--ń - na pozwolenie po zdaniu patentu i dla służb mundurowych. No ale wiadomo, Janusz musi mieć dużego psa żeby było bezpiecznie…
  • Odpowiedz
też masz psa?


@siepan: nie wiem co to ma do rzeczy. Przez pół życia miałem psa w domu rodzinnym, póki co nie mam, ale jak ogarne dom to i pies sie pewnie pojawi
  • Odpowiedz
@genyara: O to to, ja to mozr psa nie mam. Czasami jednak wyprowadzam bernardyna ojca, najspokojniejszy pies na swiecie, ma 3 lata chyba w tym czasie 4 razy szczeknął. Nigdy wiecej nie zabiorę go gdzieś gdzie sa ludzie, bo to debile. Ja ide z psem 50kg przy nodze, a oni swoim szczurom pozwalaja latac wszedzie, i irytować mojego. Wiadomo ze zaatakowany moze sie odwinac, ale z jakiej paki ja mam
  • Odpowiedz
@genyara: racja, powinno się móc normalnie przejść po chodniku chociaż w godzinach wieczornych, a nie spuszczone dwa trzy duże psy chodzą sobie gdzie chcą na samopoas, bo "nie gryzie i jest spokojny".
  • Odpowiedz
@genyara ale tu nie chodzi o dość sensowne postulaty jakie Ty wymieniasz i raczej dla nikogo nie są kontrowersyjne. Tylko o trolle lecące hejtem na wszystkie psy i ludzi z psami. Do tego stopnia że już wrzucają posty o pomysłach na trutki.
  • Odpowiedz