Wpis z mikrobloga

@Dobry_Gospodarz możesz wynosić i po dziesięć worków dziennie a ludzie jak zobaczą że ktoś sprząta będą dokładać, jestem członkiem koła wędkarskiego i często sprzątamy staw ok 1h w centrum miasta, i uwierz że co pół roku wywozimy tyle śmieci że głowa mała, co jest czysto co ludzie zobaczą to rzucają śmieci zamiast zabrać ze sobą, również podejmowałem próby czyszczenia miejsc do których regularnie chodzę ale ile bym nie wysprzątał to przyjdę
  • Odpowiedz
@Dobry_Gospodarz: szacun mordo, bo sam tak robiłem w mojej okolicy, łącznie kilkaset kg wyniosłem śmieci. Poza moją prywatną satysfakcją - raz zaczepił mnie jakiś dziadek na spacerze i zapytał o co chodzi (że zbieram śmieci), a potem powiedział miłe słowa - mimo, że na to nie liczyłem - mega fajnie się zrobiło. Także wieelka piona, oby tak dalej ( ͡° ͜ʖ ͡°) a to że śmieci
  • Odpowiedz
@Dobry_Gospodarz: Tak się kończy kolejne utrudnianie pozbywania się śmieci przez ludzi. Opowiadali przy którejś reformie, że będą odbierać każdą ilość śmieci, będzie się płaciło od osoby, a nie od kubła.
W ostatnim czasie musisz dziurawe majty wozić na pszok, a teraz plastikowe butelki wozić po marketach. Wcale mnie nie dziwi, że ludzie o słabszym kręgosłupie wolą wywieźć do lasu, bo tak jest prościej, niż przełamywać kolejne bariery stawiane przez urzędasów.
  • Odpowiedz