Wpis z mikrobloga

Czy Rzym wybuchnie? Czy Via Appia została zbudowana na wulkanie? Nie i częściowo tak.

Słynna antyczna droga powstała na czymś równie fascynującym: na potężnym, prehistorycznym jęzorze lawy. Mowa o Capo di Bove, jednym z najdłuższych w Europie potoków lawowych, który wypłynął około 260 tysięcy lat temu z wulkanu, którego pozostałością jest dziś kompleks wulkaniczny Wzgórz Albano (Colli Albani), z jeziorem Albano w jednym z jego kraterów.
To, co czyni budowę "Królowej Dróg" tak niezwykłą, to fakt, że surowiec do jej budowy znajdował się dosłownie pod stopami inżynierów. Płyty bazaltowe (basolato), z których ułożono nawierzchnię, wycinano bezpośrednio z tego samego potoku lawy, na którym droga biegnie. Pozostałości po tych starożytnych kamieniołomach można odnaleźć do dziś w okolicach Via Appia, a jeden z nich, Falesia di Ciampino, jest obecnie popularnym miejscem wśród adeptów wspinaczki skałkowej.

Twarda i stabilna struktura lawowa miała znaczenie nie tylko w starożytności. Współczesne lotnisko Ciampino zostało zorientowane tak, aby jego pas startowy biegł wzdłuż tego twardego podłoża, co stanowiło solidną podstawę w przeciwieństwie do otaczających, mniej stabilnych tufów wulkanicznych.

Rzym i jego najbliższe okolice były samowystarczalne, jeśli chodzi o budulce. Miasto byłoby niczym, gdyby nie wulkany. Wyniosłości Kapitolu i Palatynu to wzniesienia z tufu (z domieszką trawertynu, więc ideał), które kusiły osadników. Pierwszym kamieniołomem Rzymu był więc Palatyn. Szybko jednak osiedlili się tam zbyt ważni i możni ludzie. Można sobie wyobrazić ich skargi: "Wara spod mojej willi! Ten hałas nie daje żyć, idźcie kopać gdzie indziej!".

Na szczęście nie trzeba było szukać daleko. Rzym otoczony był bogactwem różnorodnych skał wulkanicznych:
Żółty i pomarańczowy tuf z kamieniołomów w rejonie Riano, pochodzący z aktywności wulkanów Sabatyńskich, był powszechnie używany w budownictwie.

Czerwony i brązowy tuf wydobywano w miejscu starożytnego miasta Fidenae. Użyto go do wzniesienia tak monumentalnych budowli jak Teatr Marcellusa czy Mury Serwiańskie.

Różowy tuf (Lapis Ruber) z doliny rzeki Aniene ceniono za walory estetyczne i stosowano go do budowy ścian wewnętrznych oraz elementów dekoracyjnych, takich jak portyki w rejonie Largo Argentina.

Ciemny bazalt, po którym stąpamy, zwiedzając miasto, to ten sam, którym wyłożono Via Appia. Nawet ogromna przebudowa drogi z XIX wieku, przeprowadzona przez Burbonów, tego nie zmieniła – wciąż korzystano z materiału z tych samych, lokalnych kamieniołomów. Wspomniany wcześniej Falesia di Ciampino dziś jest popularnym miejscem wśród adeptów wspinaczki skałkowej.
Z kolei jasny i niezwykle wytrzymały trawertyn wydobywano w okolicach Tivoli. To tam, dzięki aktywności wulkanicznej, około 105 tys. lat temu wytrącały się osady węglanowe, tworząc ten cenny kamień. To jemu zawdzięczamy dużą część Koloseum, Panteon i majestatyczną fasadę Bazyliki św. Piotra.

Wniosek jest jeden: jak Rzym miał nie stać się potęgą tak szybko i tak spektakularnie, skoro wszystkie najważniejsze budulce do stworzenia siebie miał dosłownie kilka godzin drogi od swojego serca? Może dziękować sąsiednim superwulkanom. Za to, że były tak aktywne i za to że miliony lat temu postanowiły pójść spać. Rzym i jego okolice są bezpieczne. Zarówno pod kątek aktywności wulkanicznej jak i sejsmicznej.

---

Zdjęcie własne (w pierwszym momentarzu mapa geologiczna)

Zamów Rzymbook. Niezwykły Przewodnik o Rzymie i okolicach, inny, niż wszystkie: RZYMBOOK.PL

#rzym #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #motyliglobus #imperiumromanum #geografia #geologia
Pannoramix - Czy Rzym wybuchnie? Czy Via Appia została zbudowana na wulkanie? Nie i c...

źródło: 497949042_10163196610831796_5052976347928379750_n

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach