Aktywne Wpisy

lubie-sernik +6
Co poszło nie tak w Twoim życiu, że nie śpisz w środku tygodnia prawie o 3 w nocy?

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Skopiuj link
Skopiuj link

Regulamin
Reklama
Kontakt
O nas
FAQ
Osiągnięcia
Ranking
I teraz mam rozkminy.
- Ile takich wypalonych związków, podwójnych żyć jest wśród polaków?
- Co czuje Karolina, gdy dowiedziała się, że po jej decyzji jej eks odchodzi do baby, która zaraz urodzi mu dziecko (sama ma 37 lat, więc to okienko zaraz się dla niej zamknie)?
- Czy Andrzej miał zamiar zostawić Karolinę przed lub po urodzeniu dziecka, a jeśli nie, to czy zamierzał kontynuować (w jaki sposób) podwójne życie?
- Dlaczego kumpel, który do mnie zadzwonił i mi o tym opowiadał kilkakrotnie wtrącił, że kilka razy na wspólnych imprezach, po większym alko, miał okazję zrobić Karolinę, ale powstrzymywał się ze względu na Andrzeja, a teraz czuje wyrzuty sumienia, że tego jednak nie zrobił?
I tak się to wszystko kręci...
#zwiazki #zdrada #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Nie wiemy też czy "Andrzej" lub "Karolina" nie mieli kogoś dużo wcześniej.
Dlaczego pies nie je w domu? Bo ktoś inny go karmi.
W Twoim związku coś jest krzywo -> Znajdujesz to gdzieś indziej -> nie masz potrzeby już o to walczyć -> Zaczyna się stopniowe gnicie.
@quarien: A to bardzo słuszna uwaga. Jest realne prawdopodobieństwo, że mieli i byli ze sobą dla wygody i złapania kolejnej gałęzi.
Pewnie zaczęło się klasycznie - Andrzej chciał dzieci a Karolina poczuła nudę i to nie tę ogólną życiową, ale konkretnie erotyczną, tę duszącą, gdy patrzysz na partnera i widzisz meble, codzienność, zobowiązania, ale nie widzisz już mężczyzny, który cię podnieca. Więc zaczęła sobie rekompensować. Najpierw niewinne spojrzenia na imprezach, potem więcej drinków. I nagle okazało się, że może się jeszcze komuś podobać, że może jeszcze coś poczuć. Andrzej to zobaczył,
Zero argumentów, tylko obelga. Rozpoznałaś się w Karolinie czy po prostu boli za bardzo?
pewnie siedzisz teraz z ręką w podartych gaciach i myślą, że mi dosrałeś, ale ostatecznie dobrze wiesz, że to ty skończysz dzisiejszy dzień płacząc w poduszkę. jak co dzień ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Trzy komentarze wściekłości na "ujadanie zera". I kto tu płacze, skarbie? Czytasz moje komentarze, fantazjujesz o mnie i moim życiu, projektujesz swoje łzy - i nadal zero argumentów dlaczego się mylę. Bo ich nie masz. Więc zostaje ci wściekłość.
Każda twoja odpowiedź jest dłuższa, bardziej desperacka. Udowadniasz tylko jedno - trafiłem w punkt. I boli. Tak bardzo, że nie potrafisz przestać odpowiadać "zeru".
Więc proszę skarbie - *Hit Me Baby
50 komentarzy? Skarbie, jeżeli tak desperacko chcesz mojej uwagi to wystarczy zaprosić na kawę. Te dzikie podchody z "poniżaniem" i "dojeżdżaniem do spodu" brzmią jak nieudolny dirty talk.
Mogłaś po prostu napisać normalnie, zamiast udawać przez cztery
Piąty komentarz na temat jak bardzo cię nie obchodzę :*
Szósty komentarz na temat urojeń w mojej głowie. Ironia jest pyszna.