Wpis z mikrobloga

Właśnie dzwonił do mnie znajomy, że wspólny kolega "Andrzej" rozstał się z wieloletnią (12 lat stażu) partnerką "Karoliną". Niby nic specjalnego, bo to w sumie samo życie, ale dwie informacje mnie zaciekawiły. Andrzej od roku spotykał się z inną, znacznie młodszą od siebie i rówieśniczki Karoliny, dziewczyną, która jest w ósmym miesiącu ciąży. Karolina nie wiedziała, mieszkali razem. A druga ciekawostka, to Karolina podjęła decyzje o rozstaniu (przypominam nie wiedząc o podwójnym życiu i dziecku Andrzeja), bo zakochała się w koledze z pracy i parę miesięcy temu zaczęła z nim romans. W efekcie: Andrzej zamieszkał z matką swojego wkrótce - miejmy nadzieje - narodzonego dziecka, a do Karoliny wprowadził się kolega z pracy.

I teraz mam rozkminy.
- Ile takich wypalonych związków, podwójnych żyć jest wśród polaków?
- Co czuje Karolina, gdy dowiedziała się, że po jej decyzji jej eks odchodzi do baby, która zaraz urodzi mu dziecko (sama ma 37 lat, więc to okienko zaraz się dla niej zamknie)?
- Czy Andrzej miał zamiar zostawić Karolinę przed lub po urodzeniu dziecka, a jeśli nie, to czy zamierzał kontynuować (w jaki sposób) podwójne życie?
- Dlaczego kumpel, który do mnie zadzwonił i mi o tym opowiadał kilkakrotnie wtrącił, że kilka razy na wspólnych imprezach, po większym alko, miał okazję zrobić Karolinę, ale powstrzymywał się ze względu na Andrzeja, a teraz czuje wyrzuty sumienia, że tego jednak nie zrobił?

I tak się to wszystko kręci...

#zwiazki #zdrada #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mnie by bardziej interesowało co się działo "pod spodem". Bo dla mnie te zdrady są bardzo reaktywne.
Nie wiemy też czy "Andrzej" lub "Karolina" nie mieli kogoś dużo wcześniej.

Dlaczego pies nie je w domu? Bo ktoś inny go karmi.

W Twoim związku coś jest krzywo -> Znajdujesz to gdzieś indziej -> nie masz potrzeby już o to walczyć -> Zaczyna się stopniowe gnicie.
  • Odpowiedz
  • 0
Nie wiemy też czy "Andrzej" lub "Karolina" nie mieli kogoś dużo wcześniej.


@quarien: A to bardzo słuszna uwaga. Jest realne prawdopodobieństwo, że mieli i byli ze sobą dla wygody i złapania kolejnej gałęzi.
  • Odpowiedz
@afmaf: Jeśli po 12 latach związku jedna ze stron dalej nie chce dzieci to nic dziwnego, że taki związek się wypala. Bo po co takim wypadku być razem? Tym bardziej nie dziwię się Andrzejowi, który znalazł sobie normalną, młodszą dziewczynę, która ma chęć na założenie rodziny.
  • Odpowiedz
@afmaf

Pewnie zaczęło się klasycznie - Andrzej chciał dzieci a Karolina poczuła nudę i to nie tę ogólną życiową, ale konkretnie erotyczną, tę duszącą, gdy patrzysz na partnera i widzisz meble, codzienność, zobowiązania, ale nie widzisz już mężczyzny, który cię podnieca. Więc zaczęła sobie rekompensować. Najpierw niewinne spojrzenia na imprezach, potem więcej drinków. I nagle okazało się, że może się jeszcze komuś podobać, że może jeszcze coś poczuć. Andrzej to zobaczył,
  • Odpowiedz
@afmaf Często tak się dzieje. Jak byłem małolatem to moja ciotka miała męża którego moja mama stawiała za wzór ojcu. A kwiaty daje tamten bez okazji, firmę prowadzi, często wyjeżdża ale kochany mąż. U nas była 3 dzieci tam dwójka ale młodsze pokolenie w tym samym wieku i starsze też. Jakie było wielkie zdziwienie jak 20 lat później się okazało że ten chłop miał drugą rodzinę i dwójkę dzieci w tym
  • Odpowiedz
@whos_your_daddy_snakegirl: odpisuję ci, żebyś miał świadomość, że twoje miejsce jest w rynsztoku. a twoja przegrywowa psychoanaliza wyklepana ze łzami w oczach to top kek.

pewnie siedzisz teraz z ręką w podartych gaciach i myślą, że mi dosrałeś, ale ostatecznie dobrze wiesz, że to ty skończysz dzisiejszy dzień płacząc w poduszkę. jak co dzień ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Cadfael

Trzy komentarze wściekłości na "ujadanie zera". I kto tu płacze, skarbie? Czytasz moje komentarze, fantazjujesz o mnie i moim życiu, projektujesz swoje łzy - i nadal zero argumentów dlaczego się mylę. Bo ich nie masz. Więc zostaje ci wściekłość.

Każda twoja odpowiedź jest dłuższa, bardziej desperacka. Udowadniasz tylko jedno - trafiłem w punkt. I boli. Tak bardzo, że nie potrafisz przestać odpowiadać "zeru".

Więc proszę skarbie - *Hit Me Baby
  • Odpowiedz
@Cadfael

@whos_your_daddy_snakegirl: i będzie nawet 50 komentarzy. ewidentnie lubisz być poniżany i dojeżdżany do spodu. to dobrze, bo tylko to dostaniesz od życia, przegrywie ( ͡° ͜ʖ ͡°)


50 komentarzy? Skarbie, jeżeli tak desperacko chcesz mojej uwagi to wystarczy zaprosić na kawę. Te dzikie podchody z "poniżaniem" i "dojeżdżaniem do spodu" brzmią jak nieudolny dirty talk.

Mogłaś po prostu napisać normalnie, zamiast udawać przez cztery
  • Odpowiedz