Wpis z mikrobloga

#przegryw #pracbaza Jak zdobyć pracę w tym kraju, jeśli na każde stanowisko, gdzie wysyłam CV jest >100 kandydatów? Niemal wszędzie w pytaniach pracodawcy o doświadczenie jestem w tyle, bo zaznaczam do 1 roku (zgodnie z prawdą, 7-8 miesiecy doswiadczenia w biurowych pracach). Jedyne gdzie jestem w topce to pytanie o wykształcenie, bo magister jest na samym szczycie i średnio max 5% ludzi ma więcej ode mnie tylko. W pytaniach o zarobki zaznaczam 5000-7000 netto. Aplikuję do Warszawy, więc nie dam 3000-4000, bo za tyle mogę mieszkać pod mostem. Szanujmy się.
  • 148
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Brzydka_i_niechciana: I to jest jeden z największych problemów - student poniżej 26 roku życia ma brutto = netto. To jest kompletna patologia, ponieważ pracodawcy będą zatrudniać właśnie takie osoby. To jest do wywalenia z systemu prawnego na cito.
  • Odpowiedz
  • 1
@Brzydka_i_niechciana: a Chłop co? Ma zgnić w kolchozie na 3 zmiany za najniższą i w wieku 30-40 skończyć na sznurze? Bo do biura go nie chcą, mimo że ma kwalifikacje, ale nie ma cyckow i dziury między nogami?
  • Odpowiedz
@Felixu: kurcze ja tylko zakładam że tak może być. Ogólnie jest nadmiar kandydatów na to stanowisko i to jest problem. Prawda jest taka, że każdy by chciał do pracy biurowej, i dobrze ktoś napisał, że Twoje umiejętności to ma po prostu każdy - nawet ludzie w kołchozach. Może obczaj, czy nie ma wolnych staży/ stanowisk do urzędów ( skarbowych/miasta itd), albo jakieś kursy w szkołach policealnych
  • Odpowiedz
@Felixu: Jak nie masz doświadczenia to nie licz na wiele więcej niz minimalna. Ja po technikum poszedłem z---------ć w kołchozie 4 cztery brygady i zdobywac doswiadczenie, w miedzy czasie robiłem studia, kursy plus nauka w domu. Po 8 latach doświadczenia mam w powiatowym 7k na łape. Wtedy przychodzisz ty, który przez 5 lat oglądał pleśń uniwersyteckich murów i chce 6-7k na łape bo mniej to juz most.
  • Odpowiedz
@Felixu: No wiec twój problem jest w tym ze ty koniecznie chcesz mieszkać w Warszawie. Możesz szukać swojego szczęścia w dowolnym miejscu i tam zdobyć doświadczenie. Potem można szukać ze spokojem lepszej pracy, najlepiej z poduszka finansowa. Każda praca jest lepsza niz bezrobocie, bo zdobywamy pieniądze i kontakty, poznajemy zasady w różnych firmach itd
  • Odpowiedz
kierunek taki, że miałem staz i praktykę w instytucjach publicznych, gdzie robiłem typowa pracę biurową, która jest w wymaganiach ofert pracy, gdzie wysyłam CV. Stażu mam 960 godzin, a praktykę 360, co daje łącznie 7-8 miesiecy (zależy czy 160 czy 168 h miesiecznie) typowej pracy administracyjno-sekretarialno-biurowej. Ze stażu i praktyki miałem zawsze 5 na koniec, pracodawcy mnie chwalili, że ogarniam szybko i że bardzo im pomogłem.


@Felixu: bardzo na okrętkę
  • Odpowiedz
@kogel-mogel: "No wiec twój problem jest w tym ze ty koniecznie chcesz mieszkać w Warszawie. Możesz szukać swojego szczęścia w dowolnym miejscu i tam zdobyć doświadczenie. Potem można szukać ze spokojem lepszej pracy, najlepiej z poduszka finansowa. Każda praca jest lepsza niz bezrobocie, bo zdobywamy pieniądze i kontakty, poznajemy zasady w różnych firmach itd"

Cały ten komentarz to totalny bezsens i oznaka braku doświadczenia życiowego i obserwacji.

Człowieku, gdzie on
  • Odpowiedz
@Isouwa: pisałem o każdym miejscu oprócz warszawy. Poza tym to chyba ty nie masz życiowego doświadczenia jeżeli uważasz ze Polska sie kończy na Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku
  • Odpowiedz