Wydaje mi się, że często ludzie mają wyrobioną opinię na dany temat i po prostu ciężko ją zmienić. Niektórzy są szczególnie uparci, nawet jak to nie jest kwestia indywidualna, tylko coś, co da się udowodnić (np. płaskoziemcy).
Czy mieliście kiedyś tak, żeby ktoś tak na Was wpłynął, że zmieniliście dość drastycznie swoją opinie/zdanie na dany temat?
Ja tak połowicznie miałem z transami, gdy się dowiedziałem, że nie wystarczy popatrzeć albo zobaczyć czy ktoś ma XX czy XY i że czasami są faktycznie dość trudne przypadki, gdzie nie jest tak łatwo określić płeć (interpłciowość). Jednak tylko połowicznie to zmieniło moje zdanie, bo o ile rozumiem osoby interpłciowe, to wiele osób według mnie ma coś po prostu z banią.
Mam parę jeszcze przykładów, ale nic drastycznego, bardziej takie małe opinie na mniejsze tematy. Jak to u Was wygląda?
@LatajacyJeczmien: trans ludzie to chyba nie interpłciowość. Interpłciowość to chyba jest odnoga hermafrodytyzmu czyli jako mężczyzna np masz genom XX albo wyrosły ci c---i jako facetowi albo masz wargi sromowe które wyglądają jak worek mosznowy. PS Owszem, tylko nie pamiętam kto to był. Jedna osoba wpłynęła na całe moje myślenie i całkowicie zawróciła mnie z drogi bezmyślnego paróweczkowca. Dzisiaj jestem lewakiem i to dość progresywnym.
@LatajacyJeczmien: to urocze i moim zdaniem takie niewinne, romantyczne marzenia sa super
Roznie wychodzi w zyciu, ale ja prywatnie nie znosze popularyzowania w filmach zdrad, jako chociazby symbol wladzy i meskosci xD (wszelkiego typu filmy o mafii, osobach sukcesu, osobach co byly kiedys zranione i teraz "stali sie sigmami" itd).
Ale no jak mowilam, troche sie nauczylam ( ͡°͜ʖ͡°) Kazdy czlowiek ma inne libido. Niektorym ludziom po prostu fizycznie ciezej
trans ludzie to chyba nie interpłciowość. Interpłciowość to chyba jest odnoga hermafrodytyzmu czyli jako mężczyzna np masz genom XX albo wyrosły ci c---i jako facetowi albo masz wargi sromowe które wyglądają jak worek mosznowy.
@Uuroboros: Tak, może być np. tak, że ktoś rodzi się z XY, a wygląda jak kobieta, czy właśnie mają różne genitalia, wtedy jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że ktoś ma jakieś problemy z tożsamością i stanie się
Wydaje mi się, że często ludzie mają wyrobioną opinię na dany temat i po prostu ciężko ją zmienić
@LatajacyJeczmien: tacy ludzie szukają wyłącznie potwierdzenia swoich przekonań. Nic innego ich nie interesuje. A podstawą powinno być krytyczne myślenie i wręcz szukania gdzie własne przekonania się nie sprawdzają.
Tylko krowa nie zmienia poglądów. To że się zmieniasz, a wraz z Tobą Twoje przekonania, świadczy głównie o tym, że myślisz i poszukujesz, a to jest bardzo na plus.
U mnie sprawa wyglądała podobnie, ale na gruncie religijnym. Nie była to jakaś mega szybka zmiana, ale kiełkowała we mnie od najmłodszych lat, gdy kazanochodzić do kościoła, uczęszczać na religię i brać udział w różnych religijnych
Wydaje mi się, że często ludzie mają wyrobioną opinię na dany temat i po prostu ciężko ją zmienić.
@LatajacyJeczmien: dlatego, że zasadniczo racjonalizm nie jest centralną osią narracyjną umysłu, a często służy do tworzenia spójnych narracji uzasadniających intuicje o podstawach emocjonalnych. Światopogląd nie jest zestawem perspektyw, które postrzegamy za najlepiej uzasadnione na metodologicznym gruncie, lecz systemem postaw tożsamościowych.
Podejście "centralnie racjonalne" wymaga pracy, świadomości tego, jak działa umysł (cały paradygmat dysonansu poznawczego,
Czy mieliście kiedyś tak, żeby ktoś tak na Was wpłynął, że zmieniliście dość drastycznie swoją opinie/zdanie na dany temat?
Ja tak połowicznie miałem z transami, gdy się dowiedziałem, że nie wystarczy popatrzeć albo zobaczyć czy ktoś ma XX czy XY i że czasami są faktycznie dość trudne przypadki, gdzie nie jest tak łatwo określić płeć (interpłciowość). Jednak tylko połowicznie to zmieniło moje zdanie, bo o ile rozumiem osoby interpłciowe, to wiele osób według mnie ma coś po prostu z banią.
Mam parę jeszcze przykładów, ale nic drastycznego, bardziej takie małe opinie na mniejsze tematy. Jak to u Was wygląda?
#kiciochpyta #rozkminy #niebieskiepaski #rozowepaski
to nie jest temat do dyskusji z ich strony, a temat którym chcą Cię pochłonąć. Przekonwertować.
PS
Owszem, tylko nie pamiętam kto to był. Jedna osoba wpłynęła na całe moje myślenie i całkowicie zawróciła mnie z drogi bezmyślnego paróweczkowca. Dzisiaj jestem lewakiem i to dość progresywnym.
Roznie wychodzi w zyciu, ale ja prywatnie nie znosze popularyzowania w filmach zdrad, jako chociazby symbol wladzy i meskosci xD (wszelkiego typu filmy o mafii, osobach sukcesu, osobach co byly kiedys zranione i teraz "stali sie sigmami" itd).
Ale no jak mowilam, troche sie nauczylam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kazdy czlowiek ma inne libido. Niektorym ludziom po prostu fizycznie ciezej
@Uuroboros: Tak, może być np. tak, że ktoś rodzi się z XY, a wygląda jak kobieta, czy właśnie mają różne genitalia, wtedy jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że ktoś ma jakieś problemy z tożsamością i stanie się
@LatajacyJeczmien: tacy ludzie szukają wyłącznie potwierdzenia swoich przekonań. Nic innego ich nie interesuje. A podstawą powinno być krytyczne myślenie i wręcz szukania gdzie własne przekonania się nie sprawdzają.
Tylko krowa nie zmienia poglądów. To że się zmieniasz, a wraz z Tobą Twoje przekonania, świadczy głównie o tym, że myślisz i poszukujesz, a to jest bardzo na plus.
U mnie sprawa wyglądała podobnie, ale na gruncie religijnym. Nie była to jakaś mega szybka zmiana, ale kiełkowała we mnie od najmłodszych lat, gdy kazanochodzić do kościoła, uczęszczać na religię i brać udział w różnych religijnych
@LatajacyJeczmien: dlatego, że zasadniczo racjonalizm nie jest centralną osią narracyjną umysłu, a często służy do tworzenia spójnych narracji uzasadniających intuicje o podstawach emocjonalnych. Światopogląd nie jest zestawem perspektyw, które postrzegamy za najlepiej uzasadnione na metodologicznym gruncie, lecz systemem postaw tożsamościowych.
Podejście "centralnie racjonalne" wymaga pracy, świadomości tego, jak działa umysł (cały paradygmat dysonansu poznawczego,