Wpis z mikrobloga

Rozpoczynam nowe kursy z #tango argentino w #poznan. Potrzebuje sporej ilości chętnych Panów/Liderów/Prowadzących, którzy by chcieli zacząć przygodę z tym pięknym ruchem. Wtorek 18:00 lub Czwartek 18:00 Cena - Za darmo, poźniej jaka będzie, to pogadamy. #rozdajo Tworzę fajną atmosferę i społeczność wokół siebie, więc jest bez kija i można popaść w kozak zajawkę. Oczywiście zapraszam również #rozowepaski solo lub z #niebieskiepaski

#taniec #wygryw #motywacja ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dr_oko: Chciałem się kiedyś na coś takiego zapisać, ale od "kobiet" usłyszałem, że na takie imprezy chodzą brzydale I liczą że kogoś poznają ¯\(ツ)/¯

Analogiczne opinię usłyszałem o Szybkich Randkach xd

Szkoda zachodu ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
od "kobiet" usłyszałem, że na takie imprezy chodzą brzydale I liczą że kogoś poznają ¯\(ツ)/¯

Szkoda zachodu ¯\(ツ)/¯


@ka-lol: Serio uznałeś, że szkoda zachodu, bo ktoś powiedział, że na takie imprezy chodzą brzydale? Zawsze podejmujesz decyzje na podstawie zdania jakichś prostaków?
  • Odpowiedz
@CrazyZdzich: @ka-lol Czasem na kursach zdarzają się osoby, ktore bardziej przychodzą na podryw niż nauczyć się tańczyć - ale to kojarzę raczej z salsy, bachaty, czegoś tanecznego regularnie w klubach latino.
Na tangu nie zauważyłem.
(co nie oznacza, że ludzie później w normalny sposób się nie wiążą w związki czy inne romanse)

a po co ci sporo chłopów? Chłop z chłopem będzie tańczył? xD


@Blaskun: Najwyraźniej partnerki
  • Odpowiedz
@ka-lol: Wiesz, to całkiem normalne.
Jak weźmiesz grupę kilkudziesięciu osób obu płci to całkiem naturalne, że tam się nawiążą jakieś znajomości: koleżeństwa, związki, romanse. Nie tylko w tańcu,miałem choćby w grupach na studiach.
Nie ma w tym nic dziwnego ani złego.

Ale lata temu rozniosła się wieść, że taniec to świetny sposób na wychodzenie z przegrywu.
I to właściwie jest fajny sposób na to, ale nie tak jak sobie niektórzy
  • Odpowiedz
Takich, co to przy zmianach na zajęciach ustawiali się do najładniejszych dziewczyn, gapili się ciagle na czując tyłek czy dekolt, próbowali zagadywać i podrywać


@venomik: i co wtedy się robi?
Bo może faktycznie, tę opinię które słyszałem od kobiet, są w pełni uzasadnione ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@ka-lol: To zalezy. Jeśli ktoś nie jest nachalny e tym podrywie i nie odbija się to na tańcu: to zwykle nic.

Ale po przeciwnej stronie... wyobraź sobie, że jesteś ladna dziewczyną, chcesz nauczyć się tańczyć. Idziesz na kurs. I jest tam facet, który ciągle zagaduje do lasek.
Zatanczyliscie minutę, instruktor zatrzymuję muzykę i zaczyna wyjaśniać grupie jak poprawnie zatańczyć aktualna figurę, a koleś cały czas trzyma Cię za rękę, stoi
  • Odpowiedz
tak max po 2-3 miesiącach zostają osoby, które faktycznie chcą się uczyć tańczyć.


@venomik: to miałem podobnie na basenie, gdzie po miesiącu chodziłem już sam na zajęcia ( ͡º ͜ʖ͡º)

Teraz pływam jak mała orka (ʘʘ)
  • Odpowiedz
@dr_oko: tym razem za darmo to nie jest uczciwa cena, bo powinienes zaplacic tym chętnym panom, ktorzy poswieca swoj cenny czas na realizje cudzych inicjatyw, byc moze biznesow ;)
  • Odpowiedz