Wpis z mikrobloga

#perfumy Siema perfumowe świry!

Jaki zapach mi polecacie? Szukam czegoś trwałego z dobrą projekcją. Do max kilku stówek (max 300-400) za flakon.

Miałem kiedyś Dior Sauvage ( jeden z pierwszych wypustow) i był super. Trwałość kosmiczna.
Miałem też Chanel Allure Home sport - zapach też ok, trwałość trochę gorsza. Podoba mi się Boss Bottled szary, ale trwałość to jakiś żart.
Poczytałem trochę wasze posty, poszedłem przetestować Sauvage Elixir i porażka xD walił niemiłosiernie a do tego po 2 godzinach już go nie było czuć na skórze xD

Teraz używam Lataffa Asad, ale do starego Sauvage to nawet nie ma podejścia.
Help ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xxXyy: od jakiegoś czasu porzuciłem drogie perfumy na rzecz „podróbek” z biedry. Made in lab. Pachnie zadowalająco, utrzymuje się jakiś czas i nie żal odciągnąć sobie do „złodziejki” żeby mieć pod ręką i się psiknąć raz na jakiś czas. A 50 zł za 100ml to śmiesznie niska cena xD
Zapachem nie odbiega zbytnio od oryginału
  • Odpowiedz
@xxXyy: jak lubisz szarego Bossa to zobacz sobie PdM Althair lub jego klona Liquid Brun. Wspomniane zapachy są cięższe niż Boss, ale zdecydowanie czuć akord szarego Bossa i parametry obu dużo lepsze
  • Odpowiedz
Szukam czegoś trwałego z dobrą projekcją. Do max kilku stówek (max 300-400) za flakon


@xxXyy: Szczerze współczuje, bo ciężko XD tak zerknąłem na liste moich perfum, a jest długa i producenci lecą mocno w c---a od jakiegos czasu. tak jak sam mowisz, kiedys sauvage był mocny, teraz znika w moment. Z mocnych perfum w podanym budżecie mozesz sobie sprawdzić bois imperial, kosztuje jakies 350 zl, do przetestowania w niszowych perfumeriach
  • Odpowiedz