Aktywne Wpisy

moll +329
źródło: 1000018684
Pobierz
gerwazy-oko +36
widze, ze wybielanie kobiet posuwa sie juz tak mocno ze wybielaja je nawet z nazizmu xD
#p0lka #zydkrecikorba
#p0lka #zydkrecikorba
źródło: obraz
PobierzSkopiuj link
Skopiuj link
źródło: 1000018684
Pobierz
źródło: obraz
PobierzRegulamin
Reklama
Kontakt
O nas
FAQ
Osiągnięcia
Ranking
Kupiłem telefon na raty na Allegro.
Wada fabryczna USB c.
Rozpocząłem dyskusję dt reklamacji.
Sprzedawca napisał że mogą zwrócić pieniądze.
Zakończyłem dyskusję pisząc czego oczekuje.
Dokonałem zwrotu przez formularz allegro w ciągu 14 dni.
Sprzedawca odrzucił wniosek o zwrot pieniędzy i wysłał telefon do serwisu oferując zwrot 200zl xD
Co teraz?
źródło: chad
Pobierzźródło: chad
PobierzNigdy przy reklamacji nie kończy się dyskusji jak sprawa nie została zakończona. Napisz do Allegro żeby wznowili Twoją dyskusję (bo mogą tak na Twoją prośbę zrobić). Wtedy w dyskusji informujesz sprzedającego, że ustaliliście, iż dokona on zwrotu
Póki co, to jeszcze w tym kraju Allegro nie stanowi prawa, ani jest sądem.
Jeżeli chodzi o wadę, to przy pierwszej reklamacji ustawa o prawach konsumenta przewiduje tylko dwie opcję, naprawę lub wymianę (art 43d ust 1 ustawy o prawach konsumenta), przy czym wybór metody doprowadzenia towaru do zgodności z umową należy do sprzedawcy (art 43d ust 2). Zwrot środków możliwy jest tylko gdy wymiana lub naprawa jest niemożliwa lub nieopłacalna.
To prawda, ale Allegro jest platformą, która ma swój własny regulamin i wewnętrzny system rozstrzygania sporów (POK). Sprzedawca, akceptując regulamin, zobowiązał się go przestrzegać.
"Przy pierwszej reklamacji ... wybór metody ... należy do sprzedawcy."
Ten artykuł dotyczy rękojmi za wady (reklamacji), a nie prawa do odstąpienia od umowy. Ja skorzystałem z prawa do zwrotu, które jest nadrzędne.
"Zwrot środków możliwy jest tylko gdy wymiana lub naprawa jest
Po pierwsze regulamin nie może być sprzeczny z ustawą, a wszelkie niezgodności z prawem są nieważne.
Po drugie, prawo do odstąpienia od umowy o którym mowa w art 27 ustawy o prawach konsumenta, nie jest nadrzędne nad prawem do reklamacji o którym mowa w art 43a - 43e. Artykuły ustaw są sobie równe chyba że ustawa stanowi inaczej (a żaden przepis nic takiego nie stwierdza).
Po trzecie. Jeżeli zwracasz towar używany lub mający
1. Nie korzystałem z towaru w sposób wykraczający poza konieczny w celu jego sprawdzenia. Sprzedawca nie zgłaszam nic względem wyglądu telefonu gdy go otrzymał. Pomijasz fakt, że sam napisał w dyskusji o reklamacji, że możliwy jest zwrot towaru i pieniędzy. Telefon nie chciał się ładować (to jedna z podstawowych czynności jakie można sprawdzić).
2. Pomijasz
Ad1. Już samo zalogowanie się na konto Google może być uznane za przekroczenie dopuszczalnego sprawdzenie.
Jak zresztą twierdzi KE/TSUE, już sam fakt, że sprzedawca musi dokonać przywrócenie urządzania do ustawień fabrycznych, stanowi zmniejszenie wartości produktu.
Ad2. Nigdzie czegoś takiego nie twierdziłem. Po prostu w takim przypadku, możesz być obciążony
Sam przyznajesz, że można w trakcie reklamacji
Jeżeli chodzi o naprawy w ramach gwarancji, to tu obowiązują warunki zawarte w karcie gwancyjnej. Gwarancja to umowa pomiędzy gwarantem (najczęściej jest to producent lub importer) a nabywcą. Co do zasady prawo nie wtrąca się w jej warunki.
A co do udowodnienia winy, to tu w przypadku reklamacji z tytułu niezgodności z umową (czyli potocznie rękojmi), przyjmuje się, że przedmiot był wadliwy w chwili sprzedaży. Udowodnienie, że jest inaczej należy do sprzedawcy