Aktywne Wpisy

uncle_freddie +70
As kier Cristiano Ronaldo w meczu w Irlandią, jego trud skończony
MIRROR: https://streamin.link/v/6b58b3d5
Reakcja Ronaldo: https://streamin.link/v/fdfcf50f
#mecz #meczgif #ms2026
MIRROR: https://streamin.link/v/6b58b3d5
Reakcja Ronaldo: https://streamin.link/v/fdfcf50f
#mecz #meczgif #ms2026


Co cię powstrzymuje od bycia antysemitą?





Będąc jedynakiem traktowałem go niemal jak swojego brata, czasami pytałem mamy czy Dawid może przyjść do nas zjeść z nami obiad, mama wtedy często nie wypuszczała go z pustymi rękami i pakowała mu jeszcze jakieś ubrania, czy owoce i warzywa. Lubiła go, pomimo początkowych obaw związanych z historią w jego rodzinie. Jego dziadek to też był złoty człowiek, robił co mógł żeby wychować go na porządnego faceta. Kiedy dziadek Dawida zmarł, ten trafił do domu dziecka. Mieliśmy 12 lat.
Zobaczyłem go 6 lat później, kiedy wrócił do mieszkania po dziadku. Od jego powrotu kilka razy rozmawialiśmy, pytałem się co się z nim działo. Był rozbiegany, zniszczony. Mówił o wyjeździe do Holandii. Widziałem, że bidul go zmienił. Potem zauważyłem, że zaczął się kręcić z elementem na moim osiedlu, gdzie przesiadywał m.in. przy źródełku gdzie parę lat wcześniej wrzucaliśmy żaby i tam chlał i się narkotyzował. Po jakimś czasie Dawid wyparował, złapała go policja z jakimiś białymi specyfikami.
Od tamtego czasu minęło 15 lat a ja więcej go nie widziałem, aż wczoraj kiedy rozmawiałem z mamą, ta powiedziała mi że Dawid nie żyje- powiesił się na szkolnym boisku na poprzeczce bramki, gdzie kiedyś razem harataliśmy w gałę. To dla mnie gorzka lekcja, że czasem nawet najlepsze serce i chęci nie wystarczą, żeby ktoś uciekł od demonów, które go dopadły. Dla Dawida życie napisało scenariusz, z którego nie potrafił się wydostać.
R.I.P.
#gorzkiezale
@Wojciech_Skupien: co to jest bidul?
bias, ma to niską wartość dla większosci ludzi w sensownej dyskusji. Co jest pieknego w tym ze promilowi udaje sie wyjsc z otchlani? Jak dla mnie taki swiat jest z-----y u podstaw..
Zreszta ludzie tutaj i tak oceniaja tylko efekt, ostatnia decyzje, ktos mogl wlozyc 2-3x wiecej pracy niz ten ktoremu sie szybciej udalo i w koncu sie poddac, mimo ze walczyl dluzej
Nic nie jest Z GÓRY przegrane, natomiast jedni grają na beginner a drudzy na nightmare
Osobiście pochodzę z paskudnej rodziny - wiadomo, nie aż takiej jak w przypadku twojego kolegi (za wyjątkiem dziadka). Udało mi się w życiu niby coś "osiągnąć", jak mówią, ale ta trauma i uczucie niepewności zostają na zawsze. Nawet mając jako tako ułożone życie, nawet już nie mając problemów finansowych ani agresywnej osoby w otoczeniu i groźby ataku, ciągle żyje
@Wojciech_Skupien: w sumie jakie checi skoro jak trafil do bidula, to straciliscie kontakt i sie nim nie interesowaliscie?
@4ntymateria: powiedz to dzieciom których technologia medyczna nie była w stanie historycznie uratować i umierały w parę minut od porodu.