Wpis z mikrobloga

Trafilem na lajwa na yt jak loszki w fabryce robią piłki do koszykówki. Nie wiem jak ktoś psychicznie jest w stanie wytrzymać dniówkę w takiej pracy. Ja bym chyba się wychuśtał po tygodniu. Choć wiadomo że tam jest inny świat i inne realia ale dla mnie wizja takiej pracy jest straszna.
#gownowpis #przemysleniazdupy
vieveble - Trafilem na lajwa na yt jak loszki w fabryce robią piłki do koszykówki. Ni...

źródło: temp_file75687608002376804

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 4
@TonyMalin w shortsach na yt mi się trafiło. Ogólnie dużo tego jest. Jak tuńczyka filetują w porcie, jakieś żarcie sprzedają, w Azji chyba jest moda na takie lajwy
  • Odpowiedz
@vieveble kiedyś w kołchozie przenieśli mnie z trudniejszego stanowiska ambitniejszego na stanowisko gdzie wykonywało się prace manualne właśnie tego typu i na początku to jest koszmar ale po jakimś czasie mózg się przyzwyczaja a i myśleć nie trzeba i odpowiedzialność znikoma i Grażynki sobie rozmawiały się śmiejąc
nie było to najgorsze
  • Odpowiedz
@vieveble: Prawda jest taka że ludzie są w stanie się przyzwyczaić do dyskomfortu. Ja kiedyś przez parę miesięcy pracowałem w Żabce - przez pierwsze dwa dni chciałem się wylogować, plecy mnie n----------y non stop, ale po paru dniach się przyzwyczaiłem i wpadłem w rytm, rutynę.
  • Odpowiedz
@vieveble: @vieniasn To też sprawa płci. Kobiety są ewolucyjnie lepiej przystosowane do powtarzalnych, manualnych czynności. Mniej się przy nich "nudzą". Wynika to z tego że od dziesiątek tysięcy lat zajmowały się "ogniskiem domowym".
  • Odpowiedz
po jakimś czasie mózg się przyzwyczaja a i myśleć nie trzeba


@vieniasn: i po kilku tygodniach takiej pracy ciężko jest książkę przeczytać czy złożyć kilka zdań bo mózg przechodzi w tryb obserwatora myśli.
Fajne podczas medytacji ale częsty ten stan ogłupia czlowieka
  • Odpowiedz
@vieveble: szczerze mówiąc to nie jest tak źle jak się ma bogatą wyobraźnię, można się zupełnie odciąć od tego co się robi i czas leci całkiem szybko. Najgorsze to są takie roboty w którym oprócz pracy manualnej musisz jeszcze o czymś pamiętać co uniemożliwia wyłączenie się.
Mialem kiedyś podobną rolę gdzie rozkładalem wiadra na taśmie ale co ~5min musiałem uzupełnić coś w innej maszynie.
To jest koszmar bo jak tylko
  • Odpowiedz
@vieveble Nie ma jednej rasy ludzkiej. To ściema.
Azjaci są przystosowani i im to nie przeszkadza. Mają inny tok rozumowania nie tylko dzięki kulturze ale i różnicom.

To samo masz z białymi i czarnymi. Biały na dupe nie usiedzi. Ciekawość świata, chęć poznawania, chęć odkrywania.
Czarni siedzą przed domem cale życie i uderzają kamieniem w kokos - i tak przez cale całe pokolenia.

Co to źle? Nie wiem. Po prostu jesteśmy
  • Odpowiedz
@vieveble: robię przez dziesięć godzin dziennie jedną i tą samą rzecz, czyli odpakować paczkę, zeskanować to co jest w środku i wrzucić do odpowiedniego pojemnika
Dla mnie to o tyle fajne, że łatwo wyrabiam normę i nie czuję ns sobie żadnej presji, bo nikt nie ma o co się do mnie dopieprzsć.
Ale no są też ciężkie dni e których się zastanawiamy co ja tu właściwie robię i czuję, że
  • Odpowiedz
@vieveble: Jak byłem młodszy to taka robota max 2 godziny i bym zwariował. Potem robiłem mase rzeczy i gdybym miał wrócić do etatu teraz to właśnie do takiej bezmózgiej prędzej. Ręce robią swoje a w głowie bym sobie rozkminiał różne własne tematy. Koniec zmiany głowa wolna i elo. Do tego najfajniejszych ludzi poznawałem na takich montowniach.
  • Odpowiedz