Aktywne Wpisy
Adek1243 +2
Witam. Mam 30 lat, żonę, dziecko w wieku 3 lat. Mam swoje mieszkanie w Katowicach - 3 pokoje, kredyt już spłacony. Pracuje w ww. miejscowości, zarabiam około 8 k na rękę, żona z 6 tys. Dostałem dzisiaj propozycje pracy w tej samej firmie, ale w oddziale w Warszawie za ok. 3.5 tys więcej, nie ma możliwości pracy zdalnej, myślicie, że warto się przenosić? Tam większe możliwości awansu. Zona mówi, że mógłbym tam

Mega_Smieszek +12
źródło: temp_file336215857461102669
Pobierz




Nie mogę wyjść z podziwu, jak menagery sprali banie cuckoldom programistom, że oni są odpowiedzialni za zatrudnianie nowych ludzi do zespołu. XD
Manager chad mówi do kodoklepaka cuckolda: potrzebny nowy programista do teamu, weź go zatrudnij, przeprowadź rekrutację, wymyśl zadania rekrutacyjne, wymyśl pytania i zatrudnij nam pracownika.
Kodoklepak z ekscytacją zabiera się do roboty. Są zatrudnieni do klepania kodu w sprintach, ale jak trzeba, podejmą się odpowiedzialności zostania HR-em i zorganizowania rekrutacji na programistę. XD
W kołchozie, w którym pracowałem, jeden senior cuckold miał poustawiane 5 rozmów rekrutacyjnych z kandydatami na juniora tygodniowo. Przez miesiąc nikogo nie mogli znaleźć, bo pasjonacik odrzucał każdego, kto przejechał się na formułce. Normalnie typ cuckold kodoklepak robił na drugi etat za rekrutera.
Wyobraźcie sobie podobną sytuację dyrektor szpitala mówi do innego lekarza - weź zatrudnij mi lekarza. Masz tu CV od HR, wymyśl im zadania rekrutacyjne, a potem poustawiaj z nimi rozmowy po 1,5h i odpytuj ich z anatomii po łacinie. Chcę mieć zatrudnionego dobrego lekarza.
W elitarnych zawodach lekarz wyśmiałby takiego janusza. W osranym gownem IT cuckoldziki mają za mało obowiązków w robocie, więc robią jeszcze za rekruterki i egzaminatorów.
Chad powiedziałby do takiego Janusza biznesu, żeby się pierodolił i sam sobie robił weryfikację techniczną, bo to nie jego firma i nie odpowida za zatrudnianie ludzi, on jest zatrudniony na kontrakcie do pisania kodu a nie do rekrutowania.
Ale tak nie jest, większość rekrutacji, na których byłem, jest przeprowadzana przez takich cuckoldów nadgorliwców, którzy robią za rekruterów dla janusza biznesu.
Oni naprawdę się w to angażują. Wymyślają, z jakiego szczególiku by tu zagiąć juniora.
Zamiast mieć wywalone, bo to nie ich firma i przyjąć pierwszego lepszego, to na siebie biorą odpowiedzialność zatrudniania nowej osoby do teamu. Te cuckoldy naprawdę się w to mega angażują. Pasjonaci z kołchozu potem obgadują kandydatów: Czy tego bierzemy, czy tego nie? Czy ten jest mocny, czy nie? Czy z tym jest dobry vibe? totalnie za darmo robią za rekruterów i w cudzej firmie biorą odpowiedzialność za janusza za zatrudnianie ludzi do nieswojego kołchozu.
Elita ma w------e, kogo zatrudnia kołchoz i w to nie ingeruje. Ma zapisane na kontrakcie robienie konkretnej roboty, a resztę ma w dupie. Nie wezmą sobie na garb dodatkowego obowiązku którego nie mają w kontrakcie. Coś takiego u cuckoldów z IT zauważyłem taką chorą nadgorliwość, że oni myślą, że to jest ich firma i chcą za darmo robić za rekruterów. Zatrudnią słabego do zespołu, to cuckoldy traktują to personalnie i osobiście, zamiast myśleć: to nie moja sprawa, byle nie dokładał mi obowiązków.
Im się wydaje, że oni zarządzają firmą i że oni powinni znaleść kozaka do zespołu. Coś nieprawdopodobnego, jaki cuckoldniczy mental mają kołchoźnicy kodoklepacze. Im autentycznie się wydaje, że zarządzają firmą , odwalają robotę rekrutacyjną za janusza biznesu.
Poza tym niszczą rynek pracy swojej grupy zawodowej. Rekrutacje są wyśrubowane bo cuckoldom kodoklepakom udało się wmówić że ich obowiązkiem jest seklekcja kandydatów. Więc taki cukoldzik żeby nie miał przypału że zatrudnił miernego robi 5 etapów rekrutacji.
CEO kołchozów świetnie wyprali banie cuckom z IT. Po co zatrudniać technicznego egzaminatora, który na pełen etat będzie robił weryfikację techniczną, jak można wziąć cuckolda nadgorliwca, który za darmo będzie robił rekrutację techniczną i brał osobistą odpowiedzialność za zatrudnianych ludzi. Zatrudnią słabego - będzie wina cuckolda że takiego przyjął. Zamiast nie tykać tego co nie mają wpisane w kontraktach nadgorliwcy wychodzą przed szereg i rozpieprzają rynek pracy swoimi 5-etapowymi rekrutacjami z doopy.