Mam do Was pytanie odnośnie ustalania grafików w korpo. Pracuje z jedną babą w dziale i mamy dzielone grafiki (jesteśmy na zmianę w soboty). I sprawa wygląda tak, że w weekend z Świętem 15 sierpnia wybija mi wolna sobota, przez co mam długi weekend. Zaplanowałem sobie wcześniej wyjazd w okolicach tego długiego weekendu stosując się do prostego równania, że co drugą sobotę pracuje to wiem kiedy mi wypadnie wolne za miesiąc.
No i się okazuje, że laska małysza kręci i wpisuje sobie urlop w ten dzień, w który mi wypada wolny (czyli prawdopodbnie muszę ją zastąpić), nawet mnie nie pytając o ewentualne zmiany. Przełożony również mi nie potwierdził, że będzie wtedy jakaś zamiana grafiku. Prawdopodbnie się dowiem po fakcie dokonanym kilka dni wcześniej.
I teraz pytanie: Jaka tu powinna zajść kolejność? Czy pierwszeństwo ma mój grafik? Czy urlop tej laski? Machnąłbym na to ręką ale to już trzecia sytuacja gdzie laska sobie wypisuje urlop i zmusza mnie do przyjścia w mój dzień wolny. Już pomijam fakt, że laska nigdy nie może wziać wolnego w dni normalne tylko zawsze w te gdzie ja musiałbym zrezygnować ze swojego weekendu, żeby ja zastąpić.
Też bawiąc się w jakąś teorię gier - co ja miałem wcześniej sobie wypisywać urlop w dzień, który przypadał na moje wolne, żeby mieć 100% pewności i zablokować ewentualny jej urlop? Przecież to jakieś szachy 5D xD
Pieniądze są fajne, ale organizacja jak u jakiegoś Janusza, a firma jest ogromna. Co byście zrobili na moim miejscu?
Jak powiedział, tak zrobił. Tusk, to najwybitniejszy polityk tysiąclecia. Nie zapraszam do dyskusji. 90 procent wykopu w pełni się z tym zgadza (ง͠°͟ل͜͡°)ง Niech żyja silna, wielka i bezpieczna polska! (╭☞σ͜ʖσ)╭☞
Ciekawe w sumie skąd się wzięlo przekonanie polskich kiboli o tym że Litwa to nasz wróg i trzeba z nimi jechać... przecież obecnie to nasz sojusznik w NATO, państwo baltyckie, wspolna historia itp. #mecz
Cześć Mirasy,
Mam do Was pytanie odnośnie ustalania grafików w korpo.
Pracuje z jedną babą w dziale i mamy dzielone grafiki (jesteśmy na zmianę w soboty).
I sprawa wygląda tak, że w weekend z Świętem 15 sierpnia wybija mi wolna sobota, przez co mam długi weekend.
Zaplanowałem sobie wcześniej wyjazd w okolicach tego długiego weekendu stosując się do prostego równania, że co drugą sobotę pracuje to wiem kiedy mi wypadnie wolne za miesiąc.
No i się okazuje, że laska małysza kręci i wpisuje sobie urlop w ten dzień, w który mi wypada wolny (czyli prawdopodbnie muszę ją zastąpić), nawet mnie nie pytając o ewentualne zmiany. Przełożony również mi nie potwierdził, że będzie wtedy jakaś zamiana grafiku. Prawdopodbnie się dowiem po fakcie dokonanym kilka dni wcześniej.
I teraz pytanie: Jaka tu powinna zajść kolejność? Czy pierwszeństwo ma mój grafik? Czy urlop tej laski? Machnąłbym na to ręką ale to już trzecia sytuacja gdzie laska sobie wypisuje urlop i zmusza mnie do przyjścia w mój dzień wolny. Już pomijam fakt, że laska nigdy nie może wziać wolnego w dni normalne tylko zawsze w te gdzie ja musiałbym zrezygnować ze swojego weekendu, żeby ja zastąpić.
Też bawiąc się w jakąś teorię gier - co ja miałem wcześniej sobie wypisywać urlop w dzień, który przypadał na moje wolne, żeby mieć 100% pewności i zablokować ewentualny jej urlop? Przecież to jakieś szachy 5D xD
Pieniądze są fajne, ale organizacja jak u jakiegoś Janusza, a firma jest ogromna. Co byście zrobili na moim miejscu?