Wpis z mikrobloga

@ambitny_wydawca: dźwiękowo było bardzo kiepsko, wokalu nie szło zrozumieć. Solówki gitarowe ratowały sytuację, bo te były chyba najmniej zniekształcone. Padało, ale dach zamknięty, więc nie było to problemem. Show 3h i ze strony zespołu nic nie można zarzucić, dobry kontakt z publiką i widać że jeszcze im się chce grać. To mój pierwszy koncert na narodowym, ale raczej ostatni - słyszałem wiele złego o akustyce tego miejsca i potwierdzam że
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@ambitny_wydawca: sam koncert mógł być super - zespół zagrał aż 29 kawałków, no ale tak jak pisałem, w miejscu, w którym stałem, momentami człowiek zderzał się po prostu z falą dźwięku. Najlepiej było to widać jak Axl coś mówił to był taki pogłos, że nic nie szło zrozumieć. Tak więc ogólnie kapa do kwadratu no chyba, że znałeś jakiś utwór prawie na pamięć to wtedy jakoś mózg to rekompensuje i
  • Odpowiedz
@ray7: @lechu1990 @wolownik @jakub-dolega @ambitny_wydawca Potwierdzam, ja na G1 i odsłuch był tragiczny. Mój pierwszy koncert na narodowym - i ostatni. Czytałem, że to niby wina akustyków albo dachu, ale ogólnie obiekt ma opinię po prostu nie nadającego się na koncerty. Magma dźwiękowa, wiadro odbijające dźwięki. Ani wokal, ani solówki nie brzmiały dobrze.

W tym roku byłem już na kilku kameralnych koncertach i odsłuch idealny -
  • Odpowiedz