Wpis z mikrobloga

  • 5
@mr_hardy mi taki schemat ratował tyłek w Fallout 4 po kilkudziesięciu godzinach gry jak się okazało że jakis mod korumpuje sejwy przy wyjściu.
  • Odpowiedz
@N4lesnik Tak powinno się robić zwłaszcza jak się ma ograniczony czas na rozrywkę. Raz mi się wykrzaczył przez to save w Far Cry i godziny gry poleciały do kosza od tamtej pory tylko zasada "Better save, than sorry"
  • Odpowiedz
@joekey f5 potrafi być zdradzieckie xD najgorzej jak od początku robiłeś quick savy i napisałeś praktycznie nie mając życia i ammo. Nagle się okazuje, że czeka cię heroiczna walka albo gra od nowa xD
  • Odpowiedz
@Myslovitz: swego czasu miałem tak w CoD1 lub 2 dosłownie sekundę przed headshotem we mnie, ale udało się jakoś z tego wyjść po kilkudziesięciu próbach szybkiego uniku po wczytaniu save'ya ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
napisałeś praktycznie nie mając życia i ammo. Nagle się okazuje, że czeka cię heroiczna walka albo gra od nowa xD


@Myslovitz: ile razy zrobiłem F5 jak akurat spadaem w przepaść albo na sekundę zanim p--------a mnie zdraziecka kula albo coś takiego to nawet nie policzę

A najgorzej jak człowiek zapisuje tyko na początku levelu (albo wcale) a potem tylko jedzie na QS...
  • Odpowiedz
@xenux: Tak samo i później jak się zdarzało, to używałem cheatów żeby nadrobić stracony czas, ale gothic niby był wersją alfa, ale to chyba ktoś źle nazwał zamiast beta.
  • Odpowiedz
@Kroshkar: Dawniej to mógł być problem, ale od powiedzmy parunastu lat zdecydowana większość gier ma autozapis po danym epizodzie / levelu / checkpoincie lub / i kilka quick save zapisywanych w cyklu. Ale tak, sam pamiętam te czasy, jak się ubijało bossa i zamiast load wcisnęło się save w złym momencie...
  • Odpowiedz
@joekey: Panie połowa tych gównoportów z konsol to nie ma czegoś takiego xD. Obsrana moda na checkpointy ha tfu, dobrze chociaż że nie trzeba latać do miejsca zapisu jak w GTA czy starych FF xD
  • Odpowiedz