@thorgoth: mi dwa lata temu nie przedłużyli umowy po tym jak szefa wyjaśniłem w temacie "rewolucji AI w firmie". Pozostaje machajacy_papaj.jpg i baw się dobrze
@thorgoth: przynajmniej można było 3h siedzieć na callu, nic nie robić albo oglądać serial czy co tam, a potem na daily, cyk, byłem na townhallu. A w jednej firmie to te townhalle normalnie sie wpisywało w rejestr godzin pracy i nikt sie nie mógł czepiać, że wtedy nie pracowałem - townhall był święty!
W moim korpo właśnie straciłem 3h życia na wysłuchanie town hallu z naszym CEO i CTO.
@thorgoth: Z punktu widzenia życia to nie straciłeś 3h tylko 8h i tak codziennie. Najgorsze co można zrobić pracując w korporacji to myśleć że się robi coś ważnego/wzniosłego/mającego jakąkolwiek wartość.
W moim korpo właśnie straciłem 3h życia na wysłuchanie town hallu z naszym CEO i CTO.
@thorgoth: najlepsze są takie gdzie przez godzinę mówią jacy to nie jesteście super i ile zarobiliście dla firmy, a przez następne 30 min, że niestety nie ma kasy na podwyżki xD
Trafiło i na mnie: będąc ostatnio na morzem trafiłem na obsługę z GEN Z. Ja- poproszę gofra z cukrem pudrem. GenZ pozbawionym życia głosem- nie ma Ja- czyli nie ma gofrów, dobra to coś innego GenZ- są Ja-są gofry? GenZ-tak
@thorgoth: Z punktu widzenia życia to nie straciłeś 3h tylko 8h i tak codziennie. Najgorsze co można zrobić pracując w korporacji to myśleć że się robi coś ważnego/wzniosłego/mającego jakąkolwiek wartość.
@thorgoth: najlepsze są takie gdzie przez godzinę mówią jacy to nie jesteście super i ile zarobiliście dla firmy, a przez następne 30 min, że niestety nie ma kasy na podwyżki xD
@telemach20: ja rozumiem wszystko i to dopiero mnie smuci