Wpis z mikrobloga

@WonszEkspert: chłopie, wszyscy tłumaczą tobie jak pięciolatkowi że nie masz racji a ty dalej swoje xD albo jesteś trollem albo nie do końca świadomy swoich ograniczeń umysłowych.

  • Odpowiedz
@zeta_: aha a pokażesz na street view miejsce tego zdarzenia? Bo ja na 99,99% jestem pewien że w tamtej sytuacji nie zignorowałeś czerwonego świata, a nawet jestem pewien że żadnego światła tam nie było. Więc to nie byla identyczna sytuacja
  • Odpowiedz
powtórzę to jeszcze raz, bo widzę nie trafia xD.


@mwl4: i nie trafi, daj sobie spokój. To musi być troll. Gość się wypowiada w tonie eksperckim, a twierdzi, że nagrywający zmieniał pas. xD
  • Odpowiedz
@WonszEkspert jezdzilem tam codziennie gdy mieszkalem na Zaspie. Nie ma swiata w ktorym Ci z lewej maja czerwone, gdy nagrywajacy ma zielone, ACZKOLWIEK:

Tam jest korek na lewo skrecie (lancuch aut na filmiku). Bardzo, BARDZO czesto, ludzie tam nie zatrzymaja sie w tym korku tak, zeby widziec swiatla, tylko pchaja sie na upartego.

Jak mialbym strzelac, to powiedzialbym, ze:
  • Odpowiedz
@WonszEkspert: widze ze to bait ale odpowiem, akurat znam to skrzyżowanie, mieszkałam niedaleko, nagrywający miał pierwszeństwo, mógł zająć dowolny pas ruchu, bo tak jest skonstruowane te skrzyżowanie, czerwony samochód wjechał na czerwonym świetle, jego tam nie powinno być. Oczywiście zasada ograniczonego zaufania obowiązuje i powinien się rozejrzeć, ale nadal wina jest tego drugiego - złamał przepisy i doprowadził do kolizji. Ogólnie cały ten układ skrzyżowań w tym miesjcu jest bardzo
  • Odpowiedz
@WonszEkspert nagrywający powinien spojrzeć w lewo dla własnego spokoju i bezpieczeństwa, ale wg przepisów miał pierwszeństwo. Jeśli wjechał na skrzyżowanie na zielonym świetle, to oznacza, że ta osobówka wjechała na czerwonym- czyli jest to wina osobówki
  • Odpowiedz