Wpis z mikrobloga

Normalne dziewczyny poznaje się w pracy, w szkole, przez znajomych lub poprzez wspólne zainteresowania. Zwykła dziewczyna nie korzysta z tindera, bo dla zwykłej laski to jest wstyd mieć profil na tinderze, żeby jej fota latała z opisem, że szuka związku, żeby szef i koledzy i koleżanki z pracy oraz rodzina widziała że foty Andżeliki latają na tinderze, na aplikacji do seksu.
Dla normalnej laski tinder = wstyd. Ta aplikacja jest owiana złą sława, każdy kojarzy tą aplikację z aplikacją na s--s, wiec taka ułożona dziewczyna nie zakłada tam konta.

Normalni ludzie jeśli już poznają się przez internet to poznają się "dyskretnie" przez neutralne social media - instagram, liknedin gdzie twój profil nie krzyczy "szukam związku", poznają się pod pozorem wspólnych zainteresowań i wspólnego spędzania czasu. Normalne laski najpierw poznają kolegów, potem tą znajomość przenoszą na coś więcej. Kiedy laska zakłada konto na tinderze to ma świadomość że kolesie którzy z nią bedą pisać, nie będą myśleć o koleżeństwie, a o seksie, więc dla normalnej kobiety samo w sobie założenie konta na tinderze jest dyskomfortem.

Jeśli laska ma profil na tinderze to oznacza że nie ma problemu z tym że jej fota pojawia się wśród innych lasek które mają opisy: ONS, fwb. Dla normalnej laski tinder = p---------a, zdjęcie jej twarzy pojawia sie obok lasek które wypinają dupę do zdjęcia lub reklamuja onlyfansa. Żadna normalna kobieta która ma poukładane życie nie będzie tego ryzykować.

Obserwuje laski z pracy, znajome i typiary które mają profil na tinderze to albo laski które szukają chłopa bo nie mają przyszłościowej pracy i pieniędzy i chcą księcia, albo są "otwate" ekstrawertyczki które nie mają wstydu przed ludźmi przyznać się że szukają przygodnego seksu.

Te "lepsze" laski nie szukają na tinderze, bo to tani ściek, poza tym one też mają świadomość jaki typ facetów siedzi na tinderze, tacy którzy lecą na ilość niekoniecznie tacy którzy szukają żony. Te lepsze laski z korpo, modelki, lekarki wręcz omijają tindera. Na kolesi polują na linkedin, spotykają się z biznesmenami przez eventy, konferencje, networking, szukają w pracy lub na studiach, poprzez hobby i podróżowanie. Dla tych mądrzejszych lasek tinder to serio ściek. One też mają świadomość jaki typ mężczyzn siedzi na tinderze i jaki mają cel.

#zwiazki #tinder #rozowepaski #ajemge1 #p0lka
  • 52
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@piotr_p0lak: w pracy bym nie ryzykował. Po pierwsze jak będziesz podbijał, to staniesz się obiektem drwin. Po drugie jak coś nie wyjdzie, to potem będzie kwas w pracy. Z polecenia znajomych chyba najlepsza opcja, ale akurat się tak składa, że moi znajomi żadnych nie mają do polecenia, sami zresztą są kawalerami z podobnymi problemami. Jest też minus. Jak znajomy poleci jakiegoś szona i potem np. Cię zdradzi czy coś, to
  • Odpowiedz
  • 4
@incelowski: no jak podbijasz do laski z pracy i na dzień dobry zaczynasz flirtować to wiadomo że to jest creepy wchuj. Chodzi o to żeby zbudować wpierw neutralną znajomość i nie dawać żadnych oznak że jesteś zainteresowany na coś więcej
  • Odpowiedz
Normalne dziewczyny poznaje się w pracy, w szkole, przez znajomych lub poprzez wspólne zainteresowania


@piotr_p0lak: I to jest co raz częstszy powód szukania lasek na tinderze

W szkole często nie jest się na tyle dojrzałym emocjonalnie czy obytym społecznie, przez co dla co raz większej ilości ludzi ten moment jest całkowicie
  • Odpowiedz
@piotr_p0lak: mi się zawsze te portale randkowe kojarzyły z anonsami w gazetach, typu "zapoznam się z miłą panną/panem". Była kiedyś taka rubryczka specjalna do tego, pod ofertami samochodów XD wstyd i upodlenie jak dla mnie wystawiać się jak produkt w sklepie i reklamować. Ale jestem z lat 90 i może stąd taki mental XD
  • Odpowiedz
@piotr_p0lak:

Chodzi o to żeby zbudować wpierw neutralną znajomość i nie dawać żadnych oznak że jesteś zainteresowany na coś więcej

i jaki ma być następny krok, jeśli już tu jestem?( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@elbanos: kolego u mnie w robocie ponad połowa dziadersów 40+ szuka lasek 20 letnich przy czym mają wygląd ekipy remontowej z PRL,odlicz fejurów których jest tam od groma,dlatego jest taka nadpodaż facetów tam,jakbyś zobaczył przedział 20-35 lat to jakiegoś multum facetów tam nie ma.
  • Odpowiedz
@piotr_p0lak: wybacz, ale piszesz bzdury. Na tinderze widziałem sporo normalnych dziewczyn, kilka z nich było lekarkami. Podam przykład - jedna nawet robiła doktorat na lekarskim (z tego co wiem już zrobiła), kilka razy się z nią spotkałem. A konto na tinderze miała kilka lat. Teraz ma już faceta, więc konto usunęła. A dodam, że naprawdę była piękną dziewczyną.

Przychodzi taki moment po młodości - jeśli robisz studia to sobie tę
  • Odpowiedz
@Dymacz997: @paniswiata @somskia @piotr_p0lak dobra napiszę Wam podsumowanie jak to jest, kto ma tam konta jako stary wyjadacz i zamykam temat. Procenty podałem z d--y, tak żeby uzmysłowić mniej więcej jaka to część ogółu

Jakie kobiety mają konto na tinderze:
1. Szukające chada, z wymaganiami z kosmosu a nie mające powodzenia w realu - 40%
2. Z problemami i zaburzeniami - 30%
3. Te nieco mniej atrakcyjne (często łączone z pkt
  • Odpowiedz
@piotr_p0lak: W polskiej kulturze nie ma kultury small talku, również dziewczęta rzadko maja pasję, którą realizuje się wraz z ludźmi. w mojej poprzedniej pracy pół zespołu to były samotne zwyczajne dziewczyny, które nie potrafiły porozmawiać z kolegą z pokoju obok o kawie czy pogodzie, po robocie siedziały i oglądały "Pierwszą miłość" zamiast pójść na koncert czy fitness. Siedzą i więdną, bo przeskok ze studiów (gdzie życie towarzyskie samo się toczy)
  • Odpowiedz