Czy warto iść do psychologa/terapeuty z takim czymś?
Ostatnio zakończyła się taka relacja z dziewczyną. Ogólnie, to nie potrafiłem się zadeklarować na związek. Wiele razy myślałem , że w końcu się zgodzę ale jakoś nie dałem rady. Za dużo analizowałem. Ona w końcu odpuściła i ja teoretycznie wiedziałem, że to się tak pewnie skończy ale jednak znów nie przewidziałem, że będę to tak
Nie mam czasu by ją zaspokoić, ale może jakiś inny chętny się znajdzie?