Wpis z mikrobloga

@mirko_anonim: Żeby 5 lat temu wybrać karierę "naukową" po skończeniu informatyki i tyrać 60h tygodniowo na "profesora", to musi być z Tobą coś nie tak.
A tak na serio, to słyszałem, że Szwajcarzy są z natury ksenofobiczni i samo środowisko może to potęgować przez swoją elitarność. A podkładanie sobie świń w środowisku naukowym to smutna norma.
  • Odpowiedz
  • 23
@mirko_anonim: Brzmi jak kompletne bzdury. Po prostu z jakiegoś powodu ludzie cię nie lubią, a ty dorabiasz do tego rasizm. Może na przykład jesteś pracoholikiem (70h nie jest normalne) i mają cię dosyć? Ewentualnie zupełnie nie jesteś w stanie rozróżnić żartów ze stereotypów i przekomarzań od prawdziwych opinii.
W Szwajcarii Polaków jest na tyle mało, że nie ma tutaj tak bardzo jasnych skojarzeń jak w Niemczech czy Wielkiej Brytanii -
  • Odpowiedz
Mam wrażenie że od 5 lat marnuję swoje życie. Choć mam 28 lat to powienienem mieć dziewczynę, znajomych, świetne życie towarzyskie itp, a tymczasem spędzam całe dnie przed komputerem w totalnej samotności. Szczerze mówiąc to nieco żałuję uzyskiwania dobrych wyników w nauce które pozwoliły mi tutaj być. Podobno ten okres życia jest najlepszym, to ja spędzam go przed komputerem w totalnym odrzuceniu społecznym.


@mirko_anonim: Jak chcesz napisz na priv, byłem
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 4
skrupulatny-pomysłodawca-88: @ms93 nie umiesz czytać ze zrozumieniem? on doświadcza problemów ze strony ludzie którzy pochodzą z krajów gdzie polacy mają złą reputację jak NL czy DE. rodowici szwajcarzy jeżdżą traktorami, jak pracujesz gdzieś umysłowo to głównie z innymi imigrantami.

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
  • Odpowiedz
W Szwajcarii Polaków jest na tyle mało, że nie ma tutaj tak bardzo jasnych skojarzeń jak w Niemczech czy Wielkiej Brytanii - Polska to dla nich po prostu jeden z wielu krajów Europy Wschodniej. Naprawdę nie jestem w stanie uwierzyć, że ktokolwiek kwestionowałby studiowanie czy pracę na uczelni jako Polak, bo to nie jest nic nadzwyczajnego.


@ms93: ale pracy na CERNie nie można porównywać do innej pracy w Szwajcarii. W
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: koledzy czy dziewczyna to rzeczy które mijająz dzisiaj są jutro nie ma. Skup się na zpewnieniu sobie przyszłości na to że masz fajna robotę. Ja bym dużo za takie życie dal, a też nie mam obecnie ani znajomych ani dziewczyny no i co? Przyjedziesz do Polski wcale nie da ci to gwarancji że w ogóle kogoś poznasz.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: To, co opisałeś, porusza bardzo mocno – nie tylko przez skalę Twoich osiągnięć, ale przede wszystkim przez ogrom samotności, z którym musisz się mierzyć.

To niesamowite, ile wysiłku włożyłeś w swój rozwój. Sam fakt, że jesteś tam, gdzie jesteś – to coś, co wymagało potężnej determinacji, inteligencji i siły. Ale jednocześnie zupełnie rozumiem Twoje wątpliwości. Emigracja potrafi być brutalna – nawet jeśli na papierze wszystko wygląda perfekcyjnie, rzeczywistość bywa
  • Odpowiedz
@foooo: Ja się odnosiłem do jego narzekań jak to ludzie poza uczelnią przestają się do niego odzywać, gdy usłyszą skąd jest. Ja nie twierdzę, że Szwajcarzy nie mają uprzedzeń do obcokrajowców - no ale bez przesady, nikt cię tu nie będzie traktował jak trędowatego tylko dlatego, że jesteś z Polski.

Dziwni są ludzie którzy to kwestionują a nigdy tam nie mieszkal


@foooo: Nie wiem skąd wziąłeś to założenie,
  • Odpowiedz
nikt cię tu nie będzie traktował jak trędowatego tylko dlatego, że jesteś z Polski.


@ms93: ale będą traktowali trędowatego ogólnie, bez względu na narodowość. W Szwajcarii wszyscy narzekają na samotność, bo ludzie tutaj typowo przenoszą się aby zarobić pieniądze. Jedynie młode laski mają dobrze, bo one szybko znadują sobie szwajcarów do związku i wchodzą do ich kręgów towarzyskich.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: (Za późno edytowałem) Gdzieś na wykopie jest polski lekarz specjalista pracujący w Szwajcarii, który w paru postach opisał swoją rzeczywistość na emigracji i powiedziałbym, że jego opisy są spójne z tym co Ty piszesz.
Chociaż z drugiej strony, to nie w CERN-ie pracował nasz nowy astronauta? Myślisz, że jego też tak traktowali? Nie wiem co ci doradzić, ale wierzę, że jest ciężko, bo sam się spotykam na emigracji z
  • Odpowiedz