Wpis z mikrobloga

@mariokanar: Tinder (i inne aplikacje randkowe) to biznes jak każdy inny. Nie jest jakiś wysokomarżowy a utrzymanie infrastruktury kosztuje - z reklam się tam nie utrzymasz więc zostaje abonament, płacą tylko meżczyźni i to niektórzy dlatego takie ceny. Ogólnie polecam https://rentry.co/fy5mnz3m zarąbisty tekst o aplikacjach randkowych.

Bardzo merytoryczny, doczytaj do końca żeby zobaczyć jak byłeś profilowany i dlaczego na początku dostałeś kilka dobrych matchy :-)
  • Odpowiedz
  • 2
@JackDaniels no ja to rozkminilem po tygodniu uzytkowania bo mam do czego sie odniesc (czasy przedtinderowe czy nawet czasy wczesnego tindera), po prostu szkoda mi malolatow ktorzy nie znaja innego zycia. Podejrzewam ze widza winę w sobie a nie w apce ktora jest z-----a od a do z

Jeszcze jak gdzies tu czytam ze psycholoszki proponuja "to moze zaloz tindera" to jedna wielka beka. To sa specjalisci? Przeciez taka porada jest
  • Odpowiedz
@mariokanar: I tak i nie. Miałem profil na którym miałem kilka zdjęć swojej twarzy, miałem dużo par, ale gadki się nie kleiły, a kobiety nie pisały same. Zmodyfikowałem zdjęcia o fotki z podróży, jak uprawiam sport i od razu dziewczyny same zaczeły pisać. Rakiety czasami odpisały, czasami nie, bo wiadomo, zawsze znajdzie się ktoś przystojniejszy. Ogólnie jeśli jesteś niżej niż 7/10 i masz nieciekawe zdjęcia, to będą ciężary na tinderze.
  • Odpowiedz
@mariokanar: Nie trzeba być półbogiem aby zaruchać. Po prostu tinder to środowisko gdzie zachodzi kontakt pomiędzy średnią dupką a Chadem i średnia dupka myśli, że może mieć kogoś powyżej swojego levelu. W klubie na żywo nie dochodzi do takich absurdów., bo średnia dupka jest odpulona przez Chada i spotyka się z brutalną rzeczywistością. To tylko internet kreuje taką patologię. Więcej naruchałem kobiet wziętych z klubu niż z tindera.
  • Odpowiedz
  • 2
@janburner za 100 zl masz multisporta i codziennie basen i silke, ile kosztuje czat gpt? Stowe? Apka ktora napisze ci scenariusz do filmu w 2 minuty a tu 140 miesiecznie zeby poprzerzucac pokemony i moze ( jak dobrze zakrecisz) to zamoczyć... no nie wiem wg mnie to zbyt wygorowana cena ale kazdy ma swoja wyporność.
@ChadLite_Looksmaxing to mialem na mysli, odnosilem sie do aplikacji, wiec pelna zgoda

Wlasnie uzylem boosta
  • Odpowiedz
@mariokanar: dzisiaj świat jest tak mocno w internetach, że ludzie mogą nie chcieć sie podrywać w realu i to jest prawdziwy upadek. Wyjście do ludzi może nic nie dać, bo nawet jak kogoś poznasz to ta osoba może dalej być aktywna serwisach randkowych i szukać jack-potu (wygrana na loterii czyt chad, bogaty co ogarnie życie księżniczce). Tu jest problem ludzie mają zlansowane mózgi i ciężko jest zawrócić kijem rzekę.
  • Odpowiedz
@Bogeson: no jak się szuka idiotów to może i tak. Zawsze byli normalni, konkretni ludzie i zawsze byli tacy, co to ich stać na więcej i ostatecznie zostaje samotność lub patologiczny związek.
  • Odpowiedz
skąd teza że nie jest wysokomarżowa?


@Zwytkly: W artykule jest dość dokładna analiza. Oczywiście insider może nie mówić prawdy ale rynek jest podzielony na 2-3 firmy które kontrolują większość apek randkowych. Różnice są niewielkie, oczywiście są specjalizacje (dla gejów, etc...).
  • Odpowiedz
@mariokanar: @ChadLite_Looksmaxing Jeden z najważniejszych wniosków który jest w tym tekście: "zainwestuj w profesjonalną sesję zdjęciową". Kobiety patrzą wyłącznie na zdjęcia (oni mają dokładną telemetrię z apki i dokładnie wiedzą że kobiety nie patrzą na opisy).

Zazwyczaj to wygląda tak, że kobiety dokładnie dobierają zdjęcia, malują się, robią retusz (fizyczny - malują się, i w photoshopie) a faceci... wrzucają pierwsze lepsze zdjęcie z nieciekawą pozą, słabe technicznie, etc...
  • Odpowiedz