Wpis z mikrobloga

@Treda: Ale zatrułeś się samym makaronem? Bez sosu z mięsem?
Bo u mnie często byle gdzie w domu leży na talerzach i dzieciaki sobie podjadają bo lubią taki suchy zimny.
  • Odpowiedz
@saaz: Makaronu i ryżu się nie trzyma w temperaturze pokojowej bo mogą się namnożyć bakterie Bacillus cereus które powodują zatrucia pokarmowe a w skrajnych przypadkach mogą być groźne dla zdrowia. W usa gość zmarł po zjedzeniu 5 dniowego makaronu, który nie był w lodówce.
Oczywiście kwestia układu odpornościowego, ale dzieciom raczej bym dawał jedzenie z lodówki.
  • Odpowiedz
że trafi się w wieczne zapętlenie


@zielono_mam_w_glowie: Prawidłowy cykl to ugotować cały gar bolognese, żreć dwa dni aż się znudzi, zamrażara i przerwa na co innego, rozmarażanie i lasagne.
  • Odpowiedz
@zielono_mam_w_glowie mam kilku znajomych włochów i oni to nazywają ‚pasta limbo’ - wiecznie gotujesz za dużo makaronu więc, żeby go nie marnować dorabiasz do niego kolejnego dnia sosu, kolejnego dnia brakuje Ci sosu to robisz makaron i tak w kółko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Chicoxxx66: 1/3 paczki 500g czyli 166,666g na jedną osobę.

Zeby za bardzo nie rosło pod koniec wyjmuje na sitko, i stawiam je na garnku z wodą z makaronu.


@WrzeCiOna: za bardzo kombinujesz. wystarczy zagotować wodę, wrzucić makaron, przykryć i wyłączyć podgrzewanie. ugotuje się w dokładnie tym samym czasie ale nie wykipi.
  • Odpowiedz
@johny-kowalski już wiem co jeszcze zyskuję kombinując i gotując. Czasem warto wcześniej wyłączyć gaz i dać daniu chwilę żeby powoli sobie doszło, minimalna oszczędność ale na codzień o tym się nie mysli
  • Odpowiedz