Wpis z mikrobloga

Jest tu jakiś daytrader / skalper, który podzieliłby się jakimiś materiałami, albo swoimi doświadczeniami w tejże dziedzinie inwestycji?

Żeby to było jasne, pozycje tylko normalne, żadne CFD i inne lewary

Jako, że zostaje mi dużo bezprowizyjnego obrotu na #xtb to stwierdziłem, że żal z tego wolnego obrotu nie skorzystać i zacząłem realizować eksperyment/plan.

Jakiś miesiąc temu zacząłem sobie grać na krótkich perspektywach, czyli od minut do tygodnia - dwóch. W styczniu wyciągnąłem 120 euro zysku z pozycji obracając wpłaconą sumą około 400->>>800 euro (dopłacałem codziennie po parę euro). Otwieram pozycję (w dołkach dziennych, lub kupuję coś, co spada, ale jest względnie stabilne na fajrant) i trzymam jakąś chwilę, aż będzie 0,5-1% na plusie. Zamykam, powtarzam na innej spółce (lub nawet tej samej, jak następnego dnia spadnie i tak kręcę kółeczka.

Mam jednak problem z pozycjami stratnymi - na początku zamykałem przy -2%, żeby nie blokować kapitału, ale byłem na etapie szybkiego mnożenia x2 kwoty swoimi dopłatami. Więc nawet jak zamknąłem na 3-4 euro straty, to następną transakcją musiałem mniej ugrać, żeby być na zero, bo dorzuciłem w międzyczasie drugie tyle "swojego" kapitału.

Aktualnie dochodzę do większego kapitału i trochę boli zamykać pozycje na 20-30 eur straty. Póki co dopłacam dalej kasę, aktualnie mam około 1800 euro przeznaczone na to, ale moja taktyka "zwolniła", ponieważ zdarza mi się zawisnąć na haku parę dni i zamykam na mniejszym plusie (jak tylko zejdę z haka, przez co często tracę, bo czekając np kilka godzin dłużej na jakiejś dziennej górce mógłbym np ugrać procencik).

W domyśle chcę grać kwotą około 2500-3500 euro (wyliczyłem, że tyle muszę mieć, żeby zerować bezprowizyjny limit w XTB, licząc 1-2 transakcje dziennie), ale zastanawiam się, jak to robić - czy sztywno sobie ustalić kwotę wejścia i wyjścia w procentach, czy wisieć na haku kilka dni, jeśli istnieje prawdopodobieństwo odbicia, jakie spółki obierać (czy np wybrać kilka do kółeczek i na nich w 90% zawiesić uwagę, czy rozglądać się szerzej), oraz w ile pozycji wchodzić (myślałem o 1-2 pozycjach w jednym czasie w alokacji fifty fifty, bo przy trzech jest już dużo gapienia się w apkę przez dzień).

#gielda #inwestycje #trading
Są tu jakieś Mirki, które podzielą się swoimi taktykami takiej gry, ew spółkami, na których można kręcić kółka (najlepiej notowane w euro, bo w tej walucie sobie budżet szykuję), sukcesami, lub porażkami w takiej metodzie inwestowania? Nie szukam porady inwestycyjnej i odpowiedzi nie będę tak traktował.
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Smokalaskanski: W tą statystykę wliczani są ci którzy mają pozycje lewarowane/cfd? Bo ich to chyba spready zżerają, a ja swoim kapitałem który wkładam bez prowizji mogę przecież przeczekać kilka gorszych dni, czy nawet tygodni
  • Odpowiedz
a ja swoim kapitałem który wkładam bez prowizji mogę przecież przeczekać kilka gorszych dni, czy nawet tygodni


@Euph0: Czyli przyjąłeś proste założenie, że czekanie załatwi sprawę i wyciągnie pozycje po tych "gorszych dniach" na plus? To tak nie działa. Jeśli cokolwiek ma przynieść powodzenie, to niektóre rzeczy będziesz musiał wywalić na stracie. Bez tego zostaje tylko liczenie na farta.
  • Odpowiedz
  • 0
No elo daytrader opcji 0dte zyskowny hehe ale zwinąłem polecam znaleźć tool do testowania strategii.
  • Odpowiedz
@Euph0 daytrading potrafi zająć więcej czasu niż praca na etacie, ja jak się w to bawiłem bo nie dość że odczuwałem stres z powodu skoków na giełdzie to i popołudniami czytałem i patrzyłem co się dzieje. Praca na etacie na pewno spokojniejsza dla mnie plus inwestycje longterm
  • Odpowiedz
  • 0
Trzy zasady w tradingu: sprawdzony system przez software czyli backtesting danych, ustalenie zaangażowania kapitału na danych trade znając statystykę naszej strategii o danym win rate oraz oczywiście psychologia. Polecam książkę droga żółwia, kolejno Mark Douglasa w Transie inwestowania. Do tego jeszcze coś tam od Van Tharpa poczytać i całkiem spoko Psychologia skutecznego tradingu.
  • Odpowiedz
@Euph0: Najpierw to ty się zastanów co ty chcesz grać, bo mówisz o skalpowaniu a za chwile wspominasz że kisisz pozycję przez kilka dni :D
Bo algo
1) grasz skalpy - na małych interwałach 1-5-10-15 min - in out szybki
2) swingi - trzymasz pozycje 1-2-4-12-24h albo nawet dłużej
Kolejna rzecz to weź wpłać sobie te 1000E i nie dopłacaj bo wkońcu tak cię wywiezie że zamiast stracić 1k E
  • Odpowiedz
minut do tygodnia - dwóch


@Euph0: trzymanie pozycji 2tyg to nie skalpowanie tylko modlenie się żeby wykres zawrócił, jak chcesz się bawić w coś takiego powinieneś mieć jasno nakreśloną strategię wejścia i wyjścia, bez naginania, najlepiej opartą na jakichś wskaźnikach, takie trzymanie pozycji to proszenie się o kłopoty, bo prędzej czy później dostaniesz jakimś randomowym info na mordę i zmiecie ci 2 miesiące ciułania napiwków

skracanie ekspozycji na rynku to jest klucz przy
  • Odpowiedz
  • 0
@derecki: Czemu miałoby mi być szkoda? Wczoraj na fajrant wsadziłem 800 euro w VW, dziś o 9:20 zrealizowałem 26 euro zysku, na pitcę i p--o jest zerowym wysiłkiem. W pracy się nudzę czasami, więc zawsze to jakieś emocje xD

@bb89 Mam na tyle dużo czasu w pracy, że mogę sobie co 10 min sprawdzać smartfona, jak tam sytuacja

@buliyo właśnie tego się trochę obawiam, na małych
  • Odpowiedz
@levzor: Popieram, też miałem takie przygody. Szkoda czasu IMO.
No i niestety ale naucz się że straty też są no i będą. Najważniejsze żeby koniec jakiegoś interwału (tygodnia/mc) mieć zielono.
Ustal sobie np limit dzienny 1/3/5 trady dziennie - i koniec kropka. Najgorszym wrogiem jest overtrading.
Sporo graczy też nie zawiera transakcji codziennie maja dni gdzie nic nie handlują a jedynie obserwują i planują
Popularne też są 'dzienniczki' tradów gdzie
  • Odpowiedz
  • 0
@levzor: Dzięki za podzielenie się własnymi doświadczeniami, też właśnie mam pewne obawy, że jakaś negatywna wiadomość do przypadkowo zajętej spółki zmiecie mnie z planszy. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Widzę, że większość bardziej zaawansowanych inwestorów tutaj się już przejechało, muszę zrewidować swoje przemyślenia/założenia, ewentualnie się sparzyć xD
  • Odpowiedz
@Euph0: Twoje pieniądze, Twoje decyzje, jeszcze żeby nie być gołosłownym tak to mniej więcej wyglądało w moim przypadku, zielonych trejdów miałem dużą większość, da się na tym zarobić, ale trzeba mieć strasznie dużo samozaparcia i zimną głowę, ja sobie dałem spokój
levzor - @Euph0: Twoje pieniądze, Twoje decyzje, jeszcze żeby nie być gołosłownym tak...

źródło: obraz

Pobierz
  • Odpowiedz
@Euph0: pytałeś o rady, więc proszę. Ogólnie jeżeli celem ma być 0.5%-1% ruchy na takim maleńkim depo, to więcej stracisz energii, niż będziesz mieć pożytku. Dodatkowo każde wejście pozycje to jakieś ryzyko, że rynek w tym Twoja pozycja runie o wielokrotność Twojego targetu. Jeżeli się tak stanie, a Ty nie zakładasz ucinania strat/stop lossów, to stosujesz strategię stosunku 0.5% zysku do wielokrotnie większej %-owo straty. Fatalna taktyka, nie da się
  • Odpowiedz
@Euph0 co 10min? zbrzydnie Ci to, to tylko kwestia czasu. Spoko ja tak rok dałem radę potem stwierdziłem że nie warto na ilość straconego na to czasu
  • Odpowiedz