Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#it #pracait #programista15k
Cały czas czytam o obecnej sytuacji IT i muszę wtrącić swoje trzy grosze - tak, IT się kończy i będzie 10 hindusów na Twoje miejsce i tych 10 hindusów razem weźmie raptem dwukrotność Twojej wypłaty. Skończyły się czasy CRUDów i robienia stronek - teraz potrzeba faktycznych specjalistów i to niestety nie od frontendu. I tym optymistycznym akcentem kończę, a zaczynam o moim doświadczeniu.

Pracuję w IT już 20 lat. Moja pierwsza robota była za 1800zł na umowie zlecenie - adminem byłem - i dla mnie to był kosmos, bo u mnie w rodzinie się chleb gównem smarowało, a sąsiad pytał czemu tak grubo smarujemy. Kolejna robota była za 2500, wtedy myślałem że piętkę jezusa złapałem. Następna za 4500 - jak powiedziałem szefowi na rekrutacji że chcę 3 koła, to mi powiedział że nikt tak mało nie zarabia i da mi 4500. Po prostu dobrze trafiłem. Na przestrzeni lat i robót dolazłem do ponad 30k, jakichś udziałów w startupach, a jak byłem w dwóch robotach na raz udało się wyciągnąć 58.

Zawsze robiłem wszystko i umiałem nic i wszystko jednocześnie. Stronkę postawić, serwer złożyć, zamówienie zrobić na sprzęt, helpdesk, kod pisać. Czasem nawet jeździłem samochodem po odbiory jakichś k---a naklejek na urządzenia embedded. Z każdą kolejną robotą mój oryginalny plan bycia sieciowcem oddalał się jak TGV. Bardzo chciałem, ale zawsze szukali kogoś z ekstremalnie dużym doświadczeniem, a ja potrzebowałem hajsu, żeby móc mieszkać na wynajmie.

Obecnie moje umiejętności w skali rozwoju IT pozwalają mi tylko na pracę w banku, albo przy jakichś gównokryptowalutach i startupach. Nie jest najgorzej, ale widzę każdego dnia, że potrzebny jest specjalista od X, a nie taka fujara jak ja, co lepi wszystko dookoła. Nawet zatrudnia się osobnych ludzi od Kubernetesa i serwerów osobno, na zasadzie że jeden stawia serwer i instaluje jakieś Ubuntu, a drugi tylko umie Kubernetesa zainstalować. "Full-stack" już prawie nie istnieje, nieliczne firmy szukają takich ludzi. Pracuję obecnie jako "DevOps" i praca programistów sprowadza się do napisania kodu - ja muszę zrobić cały kontener i deployment, bo on nie umie, bo jest ekspertem od Rusta albo innego Pythona.

Nie chcę zniechęcać tutaj nikogo do pracy w IT, bo na pewno będą ludzie potrzebni, ale wypłaty już praktycznie nie rosną, a inflacja i minimalne tak. Skończą się nowe Audi w leasingu, skończy się o----------e przez 6h dziennie. Jedyni, którzy się uratują, to faktyczni specjaliści i to najlepiej jak zdalnie będą pracować dla USA/DE/UK, bo tam jeszcze trochę płacą - my jesteśmy montownią CRUDów.

Trzeba będzie zostać prawdziwym specjalistą od jednej rzeczy i walczyć o to każdego dnia siedząc na dupie po 12h dziennie żeby się douczać, często w godzinach pracy jakiejś Kaliforni albo innej Japonii. Moim zdaniem to ostatni moment na wybranie sobie ścieżki i ciężkie z-----------e żeby się utrzymać i zdobyć robotę - i tak juniorzy mają teraz beznadziejnie. No i jeszcze te bootcampy p--------e, które ludziom hajs marnują.

Nie musicie się oczywiście zgadzać, ja to opisuję ze swojej perspektywy, nie chciałem nikogo urażać, to moje trzy centy na temat obecnej sytuacji IT.

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: Nighthuntero

  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim:

Trzeba będzie zostać prawdziwym specjalistą od jednej rzeczy i walczyć o to każdego dnia siedząc na dupie po 12h dziennie żeby się douczać
Przecież od tego podejścia się odchodzi?
Kiedyś już było takie podejście. Nawet to jakoś nazwali i uznano że jest ono nieefektywne.

Full-stack to przyszłość
  • Odpowiedz
będzie 10 hindusów na Twoje miejsce


Moje pierwsze korpo zaliczyłem kilkanaście lat temu i wtedy wracały projekty z Indii, więc nie sądzę, że cokolwiek się zmieni w tym temacie - pójdzie część do Indii i wróci za dwa lata i będziemy przepisywać po nich

tych 10 hindusów razem weźmie raptem dwukrotność Twojej wypłaty


Tak
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Wiesz jaki jest problem ze specjalizacją? Jak uda Ci się znaleźć dobrą niszę i wybierzesz dobrą działkę, będziesz zarabiał duże pieniądze i wszystko będzie super. A jak źle trafisz to sobie gdzieś wsadzisz tą swoją wiedzę, bowiem będziesz z braku pracy przymierał głodem. Plusem specjalizacji jest w zasadzie tylko to że praktycznie nie masz konkurencji. I to jest jedyny sensowny argument za takim wyborem.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @DildoShwaggins być może, ja naprawdę opisuję tylko swoją perspektywę. I przez "IT się kończy" miałem na myśli, że się kończy finansowe Eldorado, bo branża będzie dalej rosnąć.

@login013 no szukam teraz roboty jako fullstack i widzę praktycznie tylko napisy "fullstack", a w środku oferty React i postawienie strony na nginx. Albo za pieniądze, które są "niekonkurencyjne" dla mnie.

@WyjmijKija ja wiem, że to falowo działa i
  • Odpowiedz
Skończyły się czasy CRUDów


@mirko_anonim: niby dlaczego? Przeważająca większość projektów w IT to CRUD, tak było jest i będzie. Zmieniają się języki, frameworki i inne duperele, ale od dziesiątek lat w sumie zajmujemy się tym samym. Ciągle tylko zapisz, odczytaj, sprawdź warunek, gdzieś tam wyślij. Tylko opakowania się zmieniają. Jak się tak dokładnie przyjrzeć, to 100% projektów to CRUD.
  • Odpowiedz
x @mirko_anonim To ja nie wiem... Ja 5 lat pracuje jako programista (2 firmy w tym czasie) i na pewno liczba ofert na linkedinie się zmniejszyła ale ja też nie odpisuje rekruterom a mimo to czasem dostaje bardzo fajne oferty. Może problem jest ze stackiem w którym pracujesz? Ja głównie w node.js + angular + cloud (aws/gcp) nie mogę narzekać na brak ofert (ale też pracowałem w javie, springu, php, etc)
  • Odpowiedz