Wpis z mikrobloga

  • 9
@Mastah1: jak się obcinasz na łyso albo na 3mm całą głowę to może i tak. Ale jak chcesz mieć normalną fryzurę to się na pewno nie obetniesz sam tak jak u fryzjera.
  • Odpowiedz
@WyjmijKija To jest kwestia osobowosci, ciężka sprawa. Każdy rodzi się z inną, ty się urodziłeś z taka że niczym się nie przejmujesz, ktoś się urodził że słabszą i będzie wszystko analizował i się tym przejmował. Ludzie są różni, zainteresuj się tym, bo patrzysz tylko z jednej perspektywy.

@the_one_who_knows_the_only_Truth: Fakt czuć kontrast w takich sytuacjach, ja cope'uje sobie, że ci ludzie na drugi dzień już nie będą o mnie pamiętać,
  • Odpowiedz
@bzyku95 cała sztuka polega na tym, że mówisz co chcesz, możesz słowa nie wspomnieć o życiu, a paplać o milionie rzeczy neutralnych.

Rozgarnięty fryzjer powinien też widzieć, który klient nie ma ochoty na gadanie
  • Odpowiedz
@the_one_who_knows_the_only_Truth: każda obca osoba ma cię w dupie i w dupie ma to jak się zachowujesz, bo nawet jeżeli skomentuję coś co robisz to za 5 minut o tobie zapomni. Jak ludzie poukładają sobie we łbach, że opinia innych obcych osób nie ma kompletnie żadnego znaczenia i wpływu na twoje życie, tym szybciejsz będziesz lepiej żył. Sam zrób taki test, jedziesz na przykład autobusem do kołchozu i widzisz jakąś patologię,
  • Odpowiedz
@Watcher88: nie urodziłem się z taką. Jestem nieśmiałym introwertykiem, ale pracuję nad tym odkąd jestem nastolatkiem. Przejmuję się wieloma rzeczami tylko trzeba potrafić powiedzieć sobie - stop, to jest ten moment, że przesadzasz, dostrzeż to; nikt nie daje o ciebie j-----a, więc zapomnij
  • Odpowiedz
@the_one_who_knows_the_only_Truth: ja nawet lubię smalltalki, ale takie które odbywają się na neutralnym gruncie. Jak muszę siedzieć nieruchomo, pozbawiony gestykulacji i patrzeć w lustrze na swoją gadająca mordę, kiedy w dodatku co chwila bzyczy mi przy uchu maszynka to mi się odechciewa, dlatego z fryzjerka właściwie tylko ustalam fryzurę, a później siedzę cicho.
  • Odpowiedz