Wpis z mikrobloga

#programista15k
Moj znajomy ma prace w ktorej prawie nic nie musi robic. Glownie to urzymaniowka i rozwijanie, dostosowywanie do potrzeb pracodawcy juz istniejacego rozwiazania ktorym jest dzialajacy system pozwalajacy na pisanie nowych funkcjonalnosci i tworzeniu skrypyow.
Nie ma zadnych spotkan cyklicznych, systemu taskow, scruma ani tym podobnych. Ma scisle okreslone godziny pracy i dzien pracy trwajacy lekko ponad 7h z przerwa ok 45 min na obiad.
Same plusy ale sie nie rozwija. Nie jest pasjonata wiec rozwoj nie jest u niego na pierwszym miejscu. Co myslicie o takiej pracy? Dodam ze kasa dobra, tyle co srednio zarabia bardzo doswiadczony mid.
Zmienilibyscie taka prace kiedy skoczylby sie globalny kryzys na rynku it czy siedzieli jak paczek w masle?
Ja doradzilem mu siedzenie i wywalone na rozwoj ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@korona_swirus: uciekałbym gdzie pieprz rośnie, niestety w IT jak się nie rozwijasz to się cofasz, w którymś momencie albo zastąpi go automatyzacja (która pewnie sam stworzy), albo AI, albo Pajeet i nie znajdzie innej pracy bo
Jego specjalizacja to będzie utrzymanie jakiegoś gówna, którego nikt nie używa.
  • Odpowiedz