Wpis z mikrobloga

@slackbot: Za godzinkę idę i mam nadzieję, że nie będzie tragedii. Rok temu masakra. Tłumy się zaczęły jakoś 27-28 grudzień i trwało to jakoś do połowy lutego u mnie na siłce. W tym roku do 31 grudnia dosyć lajtowo było, więc może nie będzie źle.
  • Odpowiedz